Motus. Mocny i szybki motocykl turystyczny z USA
Kryzys nie dał się we znaki producentom najmocniejszych jednośladów. Sprzedaż idzie dobrze, a nowości są w cenie. Niewykluczone, że na trendzie skorzysta amerykański Motus.
Na motocykle marki Motus czekamy od 2011 roku. Wówczas firma z Alabamy przedstawiła obiecujący prototyp sportowo-turystycznego jednośladu. Motus dopiero teraz rozpoczął przyjmowanie zamówień na maszyny. Kilkaset sztuk ma trafi w ręce klientów jeszcze w bieżącym sezonie.
Do wyboru jest Motus MST oraz nieco bardziej sportowa wersja MST-R. Sercem obu maszyn jest wzdłużnie ustawiony silnik V4 o pojemności 1650 ccm – nazwany przez producenta MV4 Baby Block. W odmianie MST rozwija 162 KM przy 7400 obr./min oraz 162 Nm przy 5800 obr./min. Wersja MST-R oferuje 180 KM przy 7800 obr./min oraz 162 Nm przy 6600 obr./min.
Motus spróbuje powalczyć o względy osób zainteresowanych zakupem ekskluzywnego motocykla. Aspiracje firmy podkreśla wyposażenie motocykli. Standardem w Motusie MST są wielofunkcyjne wyświetlacze, przednie zawieszenia Ohlinsa, zaciski Brembo, kute felgi OZ i boczne kufry. Wersja MST-R otrzyma zaciski Brembo typu monoblock, karbonowe koła firmy BST oraz tylne zawieszenie Ohlinsa z elektroniczną regulacją napięcia wstępnego sprężyny.
Na liście opcji znalazły się podgrzewane manetki i kanapy, centralne kufry oraz turystyczne szyby. Ceny? Adekwatne do klasy maszyny. Od 31 tysięcy dolarów wzwyż.