Mocniejsze 911 Turbo i Turbo S
Porsche sukcesywnie odświeża gamę swojego flagowego modelu. Zmiany przeszła już Carrera oraz wersje z napędem na wszystkie koła. Teraz przyszedł czas na mocniejsze odmiany Porsche 911 - Turbo oraz Turbo S, zarówno jako coupe, jaki cabrio.
Oficjalna premiera 911 Turbo przewidziana jest na styczniową wystawę w Detroit, ale już teraz Porsche zdradziło większość tajemnic na temat swojej przyszłorocznej nowości rynkowej.
Porsche 911 Turbo, a także mocniejsze Turbo S, będzie oferowane w obu wersjach nadwoziowych - jako coupe oraz kabriolet. Zmiany wizualne nie są jakieś poważne. Ot, jak podczas typowego faceliftingu. Zresztą chyba fani Porsche, a zwłaszcza modelu 911 nie wybaczyliby producentowi jakichś rewolucyjnych modyfikacji. Zmodyfikowano przede wszystkim przedni pas oraz tylną część nadwozia, zgodnie z tym, co już znamy z odświeżonego Porsche 911 Carrera, zachowując kilka elementów typowych dla odmiany Turbo. Nowy kształt mają między innymi przednie wloty powietrza, jeszcze węższe są światła do jazdy dziennej w technologii LED. Z tyłu zmieniony kształt mają światła, zderzak oraz grill, a także końcówki układu wydechowego.
W obu odmianach silnikowych pracuje ten sam 3,8-litrowy silnik biturbo o sześciu cylindrach. W obu udało się zwiększyć moc maksymalną o 20 KM. W wersji 911 Turbo pod maską pracować będzie teraz 540 KM, zaś w Turbo S - 580 KM. Większa moc to efekt zmian w układzie dolotowym, wtryskiwaczach oraz wyższego ciśnienia podawanego paliwa. W mocniejszej odmianie modyfikacje objęły również turbosprężarkę.
Większa moc przełożyła się na nieznaczną poprawę osiągów. Porsche 911 Turbo S Coupe przyspiesza do pierwszej setki w 2,9 s., zaś maksymalnie będzie w stanie pojechać nawet z prędkością 330 km/h, to o dwanaście więcej niż dotychczas. Z kolei 911 Turbo osiąga 100 km/h na prędkościomierzu w czasie o 0,1 s. dłuższym, maksymalna zaś prędkość, większa teraz o 5 km/h, będzie wynosić 320 km/h. Jak zapewnia Porsche, w obu wersjach zmiany w jednostkach napędowych pozwoliły także ograniczyć spalanie do poziomu 9,1 i 9,3 l/100 km w, odpowiednio, coupe oraz kabriolecie. To średnio o 0,6 l mniej spalanego paliwa niż w wersjach sprzed faceliftingu. Wszystkie wersje współpracują z siedmiobiegową, dwusprzęgłową przekładnią PDK.
Na wyposażeniu standardowym odświeżonego Porsche 911 Turbo znajdziemy m.in. pakiet Sport Chrono z przełącznikiem trybów jazdy (Normal, Sport, Sport Plus oraz Individual) oraz systemem Sport Response. Po naciśnięciu przycisku na centralnej konsoli napęd przygotowuje się do optymalnego przyspieszania przez kolejnych 20 sekund. Wybranie optymalnego przełożenia czy ustawienie obrotów pozwolą np. na znacznie szybszy manewr wyprzedzania. Poza tym oba warianty posiadają funkcję dynamicznego doładowania boost. Funkcja ta działa w ten sposób, że nawet po chwilowym zdjęciu nogi z pedału gazu, przepustnica wciąż pozostaje otwarta i po kolejnym wciśnięciu gazu reakcja silnika jest niemal natychmiastowa.
Po oficjalnym, światowym debiucie w halach wystawowych targów NAIAS w Detroit, jeszcze w styczniu odświeżone Porsche 911 Turbo oraz Turbo S trafi do sprzedaży na pierwszych rynkach. U naszych zachodnich sąsiadów ceny będą się zaczynać od 174.669 euro w przypadku słabszej wersji (187.759 euro za wersję cabrio) i od 202.872 euro za Turbo S (215.962 euro).