Mitsubishi Outlander przeszedł kurację odświeżającą
Szybkie kuracje odświeżajcie stosunkowo młodych modeli to obecnie swego rodzaju plaga. Kierowca, który kupuje auto będące na rynku rok lub dwa może być pewien, że długo nie nacieszy się najnowszym modelem. Tym razem lifting zaliczył Mitsubishi Outlander.
Zmiany są widoczne już na pierwszy rzut oka i skupiają się głównie w przedniej części, gdzie zastosowano stylistykę "Dynamic Shield" z ogromnym grillem oraz sporym ładunkiem chromowanych dodatków. Zastosowano również nowe zderzaki, kilka nakładek, światła tylne LED oraz nowe wzory 18-calowych felg. We wnętrzu mamy nową kierownicę, nowe wzory tapicerek, lepsze materiały, poprawione fotele i kilka dodatków do oferty.
Pojawiło się również kilka poprawek technicznych, takich jak poprawiony układ napędowy, zawieszenie oraz zmodyfikowane elektryczne wspomaganie kierownicy. Warto wspomnieć o ofercie silnikowej na rynku w Stanach Zjednoczonych, gdyż nieco różni się od europejskiej. Amerykanie mogą wybrać silnik czterocylindrowy 2.4 generujący 166 KM oraz 219 Nm momentu obrotowego. Alternatywą, której nam brakuje jest silnik 3.0 V6 generujący ponad 224 KM oraz 291 Nm momentu obrotowego.
Przypomnijmy, że w obecnej ofercie Mitsubishi Outlandera na naszym rynku do wyboru jest silnik benzynowy 2.0 MIVEC 150 KM, wysokoprężny 2.2 DOHC DID również 150 KM oraz napęd hybrydowy 2.0 PHEV o mocy 121 KM. Zdecydowanie brakuje mocnej alternatywy.