Mistrzostwa Polski w Motocrossie Chełmno 2010
5 września 2010 r. w Chełmnie odbyły się Mistrzostwa Polski w motocrossie klasy MX65, MX2 JUNIOR oraz MX1. Dla klasy MX1 i MX2 JUNIOR było to zakończenie sezonu, więc wszyscy oczekiwali zaciętej walki o tytuł Mistrza Polski. Na miejsce zawodów zjechało się tylko 47 zawodników, co nie jest rekordową liczbą (np. za granicami naszego państwa tyle zawodników startuje w jednej klasie).
<p style="text-align: justify"><span class="wstepniak">5 września 2010 r. w Chełmnie odbyły się <strong>Mistrzostwa Polski</strong> w motocrossie klasy MX65, MX2 JUNIOR oraz MX1. Dla klasy MX1 i MX2 JUNIOR było to zakończenie sezonu, więc wszyscy oczekiwali zaciętej walki o tytuł Mistrza Polski. Na miejsce zawodów zjechało się tylko 47 zawodników, co nie jest rekordową liczbą (np. za granicami naszego państwa tyle zawodników startuje w jednej klasie). </span></p>
<p style="text-align: justify"> </p>
<p style="text-align: justify">Tor w Chełmnie jest ciekawie usytuowany i widowiskowy dla kibiców. Cała trasa wyścigu była bardzo dobrze przygotowana, mimo gwałtownych opadów deszczu, jakie w ostatnim czasie nawiedzają nasz kraj. Jednak podczas tych zawodów na warunki pogodowe nie można było narzekać. Od samego rana świeciło piękne słoneczko i chociaż chwilami pojawiały się chmury, to – ku uciesze zawodników i kibiców – nie padało. <br />
<br />
Przed startami standardowo odbyła się kontrola techniczna motocykli, którą bez problemów przeszły wszystkie maszyny. Następnie rozpoczęto piętnastominutowe przejazdy treningowe. Po nich przyszedł czas na pierwsze emocje, czyli jazdę na czas. Wszyscy zawodnicy starali się uzyskać jak najlepszy wynik, aby na maszynie startowej zająć najdogodniejszą pozycję. <br />
<br />
Zawody otworzył wyścig najmłodszych, czyli klasy MX65. Zaraz po starcie prowadzenie objął <strong>Dominik Olszowy</strong>. Pozycję lidera uparcie starał się odebrać mu Maciej Sagan, lecz bezbłędna jazda Dominika nie pozwoliła mu na to. Również ciekawa walka o trzecią lokatę rozgrywała się między Kamilem Osileńcem a Jakubem Barczewskim, gdzie – mimo mocnego nacisku Jakuba – Kamil utrzymał trzecią pozycję do końca wyścigu.</p>
<p style="text-align: justify"><br />
Po najmłodszych przyszła pora na klasę MX2 JUNIOR, która była najliczniejsza podczas zawodów w Chełmnie. Wielu zawodników musiało postawić wszystko na jedną kartę – w końcu ważyły się losy Mistrza Polski. Od samego startu na pierwszą pozycję wysunął się Patryk Galica-Gudbaj. Zaraz za nim jechał Tomasz Wysocki, licząc na jakiś błąd rywala, aby objąć prowadzenie. Jednak znakomita i widowiskowa jazda Patryka pokrzyżowała plany Tomasza, który miał jeszcze szansę na rewanż w drugim wyścigu. Trzecie miejsce wywalczył sobie Bartosz Sawczuk. Pechowcem pierwszego biegu okazał się Leszek Jasiński, który z powodu awarii motocykla nie był w stanie ukończyć rywalizacji. <br />
</p>
<p style="text-align: justify">Ostatnim wyścigiem biegu pierwszego był start klasy MX1, tzw. Open. W tej klasie spodziewano się zaciętej rywalizacji, gdyż do końca nie było pewne kto zdobędzie tytuł Mistrza Polski. Na maszynie startowej ustawiło się siedemnastu zawodników. Ryk silników niósł się po całej okolicy. Maszyna startowa opadła w dół, a tumany kurzu uniosły się w powietrze. Pierwszy w zakręcie tuż po starcie znalazł się Łukasz Lonka, drugi był Maciej Zdunek. Obaj zawodnicy jechali na maksymalnie odkręconej manetce. Podczas pierwszych okrążeń Maciej trzymał się blisko Łukasza, lecz po połowie wyścigu zaczął zostawać w tyle i, niestety, nie zdołał dogonić już Lonki, który pierwszy przekroczył linię mety. Walka o trzecie miejsce na podium rozegrała się między Karolem Kędzierskim a Łukaszem Wysockim. Tutaj mocniejszy okazał się Karol i Wysocki musiał pożegnać się z trzecią lokatą. Tak jak w MX2 Junior, tak i w tym wyścigu znalazł się pechowiec, a był nim Arkadiusz Mańk. Jego motocykl po siedmiu okrążeniach odmówił posłuszeństwa i zawodnik był zmuszony zakończyć bieg.</p>
<p style="text-align: justify"><br />
W przerwie między biegami uczestnicy udali się na należny im odpoczynek, a widzowie na piwo i kiełbasę z grilla.</p>
<p style="text-align: justify"><br />
Po wielkich emocjach biegu pierwszego przyszła kolej na drugi. Tak jak poprzednio, pierwsi na trasę udali się zawodnicy klasy MX65. Kolejny raz pozycję lidera wywalczył sobie <strong>Dominik Olszowy</strong>, który znowu nie oddał jej do końca wyścigu. Z trzeciej pozycji na drugą wskoczył <strong>Kamil Osileniec</strong>, a ostatnie miejsce na podium zajął tym razem Jakub Barczewski.</p>
<p style="text-align: justify"><br />
W klasie MX2 JUNIOR również doszło do małych przetasowań. Tym razem, po znakomitej jeździe, najwyższe miejsce w klasyfikacji zajął Tomasz Wysocki. Patryk Galica-Gudbaj musiał uznać wyższość Tomka i zadowolił się druga lokatą. Trzeci linię mety po raz drugi przekroczył Bartosz Sawczuk. Po zakończeniu wyścigu podliczono punktację generalną i tytuł Mistrza Polski otrzymał Tomasz Wysocki. Pierwszym wicemistrzem został Bartosz Sawczuk, drugim zaś Oskar Barański.</p>
<p> </p>
<div style="page-break-after: always"><span style="DISPLAY:none"> </span></div>
<p style="text-align: justify"><br />
Ostatnim wyścigiem motocrossowej niedzieli w Chełmnie był bieg klasy MX1. Po zasygnalizowaniu startu pierwsze miejsce objął Maciej Zdunek. Jednak tuż za nim jechał Łukasz Lonka, który dzielnie gonił swojego rywala. Pod koniec pierwszego okrążenia Łukasz wyprzedził Maćka i szybko powiększał swoją przewagę nad przeciwnikiem. Po połowie wyścigu role się odwróciły i Maciek ponownie objął prowadzenie. Łukasz jednak nie dał za wygraną – na ostatnim okrążeniu odebrał Zdunkowi pozycję lidera i przekroczył linię mety. Miejsce trzecie od początku wyścigu zajmował Karol Knap, lecz po kilku okrążeniach nie dał rady go utrzymać i przekazał je Karolowi Kędzierskiemu, który pod koniec biegu stracił je na rzecz Łukasza Wysockiego. Po podliczeniu wszystkich punktów, zebranych w pięciu rundach, Mistrzem Polski został Łukasz Lonka. Drugi w klasyfikacji generalnej był <strong>Karol Kędzierski</strong>, a trzeci Maciek Zdunek.</p>
<p style="text-align: justify"><br />
Zawody w Chełmnie odbyły się w atmosferze czystej i zaciętej rywalizacji sportowej. Oby w przyszłym sezonie grono motocrossowców w naszym kraju powiększyło się i dało jeszcze więcej emocji niż tegoroczne rundy.<br />
</p>
Sebastian Kujawski