Mercedes SLS AMG Cormeum na Geneva Motor Show
Mercedes SLS AMG doczekał się kolejnego już pakietu tuningowego. Tym razem modyfikacją supersportowego Gullwinga zajął się Mansory, a efekty swoich prac przedstawił publiczności tegorocznego autosalonu genewskiego.
Stunignowanego SLS-a, ochrzczonego przydomkiem Cormeum, rozpoznamy z zewnątrz po przeprojektowanych elementach nadwozia, takich jak przedni zderzak z potężnymi wlotami powietrza, agresywnie wystylizowane progi boczne, zderzak tylny zaopatrzony w dyfuzor czy sporej wielkości spojler klapy bagażnika. Warto zaznaczyć, że wszelkie podzespoły karoserii wykonano z lekkiego włókna węglowego.
Dzięki zastosowaniu sprężarek o wysokiej wydajności, sportowego filtra powietrza, a także nowego układu wydechowego, inżynierom Mansory udało się podnieść moc maksymalną 6,3-litrowego silnika V8. Wartość ta wzrosła z 571 do 660 KM, ale konstruktorzy już pracują nad odmianą generującą aż 800 koni mechanicznych.
W zawieszeniu zastosowano zmienione sprężyny i amortyzatory, a całość osadzono na nowych felgach o średnicy 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu. Kabinę pasażerską superauta z gwiazdą na masce ozdobiono natomiast nową tapicerką skórzaną, wykończeniami z włókna węglowego, a także aluminiowymi pedałami i sportowym kołem kierownicy.
Szwajcarski dom tuningowy zapowiedział, że przygotuje jedynie 15 egzemplarzy modelu Cormeum.