Mercedes Klasy E po zmianach już oficjalnie
Niedawno zaserwowaliśmy Wam małą paczkę zdjęć odświeżonej Klasy E, które "wyciekły" do sieci. Dziś Mercedes zaprezentował już oficjalnie swoje najnowsze dzieło udostępniając jednocześnie dużą galerię fotografii. Sprawdźmy co o swoim dziecku mówi niemiecki producent.
Odświeżona wersja Mercedesa Klasy E zadebiutuje już w styczniu na Salonie Samochodowym w Detroit, ale już teraz auto zostało zaprezentowane w sieci. Tym razem kuracja odświeżająca Klasy E jest większa niż zazwyczaj. Do tej pory niemiecki producent starał się być dość subtelny i ostrożny, mało kto spodziewał się małej rewolucji.
"Wraz z nową Klasą E po raz kolejny wyznaczamy standardy w dziedzinie bezpieczeństwa, designu i efektywności. To bez wątpienia najlepsza Klasa E w historii, co ma zresztą perfekcyjne odzwierciedlenie w jej wyglądzie oraz odnowionej kabinie. Nowy model wpuszcza do klasy luksusowych aut powiew świeżego powietrza i niezmiennie stoi na czele tego wymagającego segmentu." - powiedział dr Joachim Schmidt, członek zarządu Mercedes-Benz Cars, odpowiedzialny za sprzedaż i marketing.
Ciekawostką z pewnością jest możliwość wyboru dwóch wersji przedniego pasa, ale o tym napiszemy za chwilę. Faktem jest, że przód auta został całkowicie przeprojektowany. Do tej pory stosowane podwójne reflektory o kanciastych kształtach zastąpiono dwoma, jednoelementowymi lampami ze zintegrowanymi światłami LED do jazdy dziennej. Mimo to producent upiera się, że zastosowane rozwiązanie nadal oddaje typowy dla Klasy E, "czterooki" wygląd.
Wróćmy do możliwości wyboru wyglądu przedniego pasa. Otóż odmiana standardowa i linia Elegance otrzymują klasyczny wlot powietrza z trzema poprzeczkami i gwiazdą na masce, natomiast auto w wariancie Avantgarde wyróżnia się sportową osłoną chłodnicy z centralnie umieszczoną gwiazdą. Od teraz przeprojektowany zderzak nie będzie posiadał żadnych funkcji oświetleniowych.
Oczywiście nie mogło zabraknąć takich dodatków jak nowe wzory felg, nieco zmienione progi, listwy etc. Niewielkie zmiany widać również w tylnych światłach oraz kształcie tylnego zderzaka, zarówno w wersji sedan jak i kombi. Jeśli chodzi o zmiany wewnątrz, są one stosunkowo niewielkie - w porównaniu do małej rewolucji na zewnątrz.
Przed oczami kierowcy górują trzy zegary, zaś na konsoli centralnej gustowny zegarek z ostatniego modelu CLS. Nowością jest dwuczęściowe wykończenie, które biegnie przez całą deskę rozdzielczą. Do wyboru są elementy wzorowane na aluminium lub drewnie, niezależnie od linii wyposażenia. Nowy jest także ekran na konsoli środkowej w lśniącej oprawie oraz kształt otworów wentylacyjnych.
Być może wielu fanów Mercedesa Klasy E będzie miało ciężki orzech do zgryzienia podczas przyzwyczajania się do nowego wyglądu auta. Zmiany są dość poważne i pewnie przez wiele osób będą uznane za zbędne lub przesadzone. A jak Wam podoba się odmieniona Klasa E?