Mercedes Klasy E doczekał się poważnych zmian
Zgodnie z zapowiedziami, Mercedes-Benz Klasy E doczekał się dość poważnych zmian kosmetycznych. W sieci pojawiły się pierwsze oficjalne zdjęcia odświeżonej Klasy E. Sprawdźmy co się zmieniło i jak to w ogóle wygląda?
Już w styczniu na Salonie Samochodowym w Detroit zadebiutuje odświeżona wersja Mercedesa Klasy E. Nieczęsto się zdarza, że producent robi wielkie zamieszanie wokół kuracji odświeżającej, no chyba że jest ona dość poważna. Czy w przypadku Mercedesa Klasy E faktycznie zmiany będą znaczące? Okazuje się, że tak.
Tym razem kuracja odświeżająca Klasy E jest większa niż zazwyczaj. Do tej pory niemiecki producent starał się być dość subtelny i ostrożny w zmianach "twarzy" swoich aut. Obecnie stosowane podwójne reflektory o kanciastych kształtach zastąpiono dwoma, jednoelementowymi lampami ze zintegrowanymi światłami LED do jazdy dziennej.
Oprócz tego twarz nowego Mercedesa Klasy E dostała nieco inny grill z grubą, chromowaną ramą oraz przeprojektowany zderzak. Trzeba przyznać, że przednia część auta zmieniła się bardzo poważnie. Niektórzy producenci nie zmieniają tak mocno auta pomiędzy poszczególnymi generacjami, o kuracjach odświeżających nie wspominając.
Oczywiście nie mogło zabraknąć takich dodatków jak nowe wzory felg, nieco zmienione progi, listwy etc. Niewielkie zmiany widać również w tylnych światłach oraz kształcie tylnego zderzaka, zarówno w wersji sedan jak i kombi. Jeśli chodzi o zmiany wewnątrz, są one stosunkowo niewielkie - w porównaniu do małej rewolucji na zewnątrz.
Przed oczami kierowcy nadal górują trzy zegary, zaś na konsoli centralnej gustowny zegarek z ostatniego modelu CLS. Zastosowano również nowe wykończenia, zmieniono nieco tapicerki oraz przyciski na konsoli centralnej odpowiedzialne za sterowanie klimatyzacją. Niestety oficjalne informacje na temat szczegółowych zmian w Mercedesie Klasy E nie są jeszcze znane, ale zapewne jest tylko kwestią czasu, gdy producent wyda stosowną notkę prasową.