Mercedes Klasa A doczekał się delikatnego liftingu
Bez większych zapowiedzi Mercedes zaprezentował odświeżoną Klasę A. Nowości jest niewiele, choć na uwagę zasługuje kilka modyfikacji nadwozia, odświeżona oferta wyposażenia oraz zmiany w palecie silników.
Zacznijmy od zmian stylistycznych, które ograniczyły się do zabiegów kosmetycznych. W odświeżonym modelu przedni zderzak jest nieco bardziej agresywny, posiada ostrzejsze linie, natomiast w standardzie wszystkich wersji pojawi się "diamentowy grill". Poprawiono także tylne światła oraz zderzak, w który wkomponowano końcówki układu wydechowego. W opcjonalnym wyposażeniu pojawiły się również światła wykonane w technologii LED.
We wnętrzu zauważymy sporo podobieństw do modelu CLA oraz GLA. Mamy nowe przełączniki, poprawiony system infomedialny z większym, 8-calowym ekranem, współpracujący z funkcjami Apple CarPlay oraz Mirrorlink. Zastosowano także nowe fotele, poprawiono jakość materiałów, dodano także kilka wzorów tapicerki. To tyle zmian jeśli chodzi o wyposażenie i wygląd, ale o wiele więcej nowości znajdziemy pod maską.
Zacznijmy od bazowej, najtańszej wersji A 160 z silnikiem 1.6 o mocy 102 KM. Na uwagę zasługuje także odmiana A 180 d BlueEFFICIENCY z 1,5-litrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 109 KM. Zdaniem producenta średnie spalanie w tym przypadku to 3,5 l/100km. Obecnie dostępne odmiany A 220 d oraz A 250 dostaną dodatkowe 7 KM mocy. Na koniec warto wspomnieć o odmianie A 45 AMG, która teraz będzie dysponowała mocą aż 381 KM.
Kolejną kosmetyczną zmianą jest nowe nazewnictwo odmian z silnikiem wysokoprężnym. Teraz zamiast oznaczenia "CDI" Mercedes będzie stosował literę "d".