Mercedes GLC oficjalnie zaprezentowany
Mercedes wreszcie zaprezentował nowy model GLC po kilku wcześniejszych zapowiedziach. Co ciekawe, obyło się bez przecieków i wielkiej afery ze zdjęciami szpiegowskimi itp. Sprawdźmy więc, co oferuje nowość ze Stuttgartu.
Nowy Mercedes GLC ma zastąpić w ofercie model GLK. Już na pierwszy rzut oka widać nawiązania do innych nowych crossoverów w ofercie, choć nawet wybredni powinni znaleźć coś dla siebie. Producent oferuje bowiem zarówno pakiety sportowe AMG, jak i dodatki podkreślające terenowe właściwości. Jeśli zajrzymy do wnętrza, od razu zauważymy stylistykę Klasy C praktycznie bez większych zmian.
W centralnej części znajdziemy dość szeroką konsolę z trzema charakterystycznymi wywietrznikami, nad którymi zainstalowano ekran dotykowy o przekątnej 7 lub 8,4 cala. Oczywiście w ofercie nie zabrakło różnych materiałów ze skórą i wysokiej jakości drewnem na czele. W opcji znajdziemy także duże okno dachowe oraz wstawki z aluminium, drewna bądź włókna węglowego. Na pasażerów z tyłu czeka więcej miejsca - rozstaw osi zwiększył się o 118 mm w porównaniu do GLK.
Pod maską znajdziemy kilka jednostek do wyboru. Do wyboru będzie odmiana GLC 220d 4MATIC z jednostką o mocy 170 KM z momentem obrotowym 400 Nm. Już taka jednostka powinna być wystarczająca, ale dla bardziej wymagających przygotowano odmianę 250d 4MATIC z jednostką generującą 204 KM z momentem obrotowym 500 Nm. Jest także wersja 250 4MATIC z silnikiem benzynowym o mocy 211 KM z momentem obrotowym 350 Nm.
Na uwagę zasługuje także nowość, czyli hybryda plug-in GLC 350e 4MATIC z silnikiem benzynowym o mocy 211 KM oraz elektrycznym generującym 116 KM. Takie zestawienie pozwala rozpędzić auto od 0 do 100 km/h w czasie 5,9 sekundy oraz osiągnąć prędkość maksymalną 235 km/h. Na samym zasilaniu elektrycznym hybrydowy Mercedes GLC jest w stanie przejechać ok. 34 km. A jak Wam podoba się nowość niemieckiego producenta?