Mercedes E Klasa - brakujące ogniwo
Mercedes szykuje się do premiery nowej E Klasy nawiązującej stylistycznie do pozostałych limuzyn marki.
C Klasa i S Klasa wyznaczyły styl limuzyn Mercedesa, z którego nowa E Klasa nie może się wyłamać. Na zdjęciach szpiegowskich, na których auto jest już w sporej części odsłonięte, widać duże rodzinne podobieństwo. Mercedes idzie pod tym względem tą samą drogą, co Audi.
Nowa generacja, która prawdopodobnie otrzyma oznaczenie W213, powstaje na nowej platformie MRA. Zgodnie z nowym trendem panującym w motoryzacji zadbano o zrzucenie zbędnych kilogramów, dzięki czemu pomimo nieznacznego zwiększenia gabarytów, auto będzie wyraźnie lżejsze.
Na samym początku w Europie zadebiutują dwie wersje nadwoziowe. Pod tym względem nic się nie zmienia od lat, będzie to sedan i kombi. Równocześnie trwają prace nad wersją z przedłużonym rozstawem osi, ale prawdopodobnie będzie on oferowany wyłącznie na wymagającym rynku chińskim. Dobrym pytaniem jest, czy pomiędzy C coupe i S coupe jest jeszcze miejsce na trzeci model z dwudrzwiowym nadwoziu. Na odpowiedź będziemy musieli trochę poczekać.
Kiedy Mercedes zamierza pokazać nową E Klasę w pełnej okazałości, tego jeszcze nie wiadomo. Najwcześniej może to nastąpić w Los Angeles, choć bardziej prawdopodobne miejsca to salony samochodowe w Detroit dla rynku amerykańskiego i w Genewie dla europejskiego.