Mercedes-AMG GT R, czyli Bestia z zielonego piekła
Mercedes wyszedł z założenia, iż dla niektórych 510 KM pod maską GT S może być niewystarczającą dawką mocy i przygotował jeszcze mocniejszą odmianę modelu GT. Debiut już w piątek podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood.
W ofercie Mercedesa-AMG znajdziemy obecnie dwa warianty modelu GT - pierwszy ma pod maską 4-litrowy silnik V8, który rozwija moc 462 KM, zaś w odmianie GT S ten sam silnik został podkręcony do 510 KM. Dzięki takim parametrom model ten przyspiesza do 100 km/h odpowiednio w 4 i 3,8 s.
Niewykluczone jednak, iż znajdą się osoby, których takie osiągi nie przekonają, dlatego niemiecki koncern postanowił przygotować kolejną, jeszcze ostrzejszą wersję modelu GT. Mercedes-AMG GT R ma pod maską podwójnie doładowane 4-litrowe V8, które generuje moc 585 i maksymalny moment obrotowy 700 Nm (+50 Nm). Zwiększona dawka mocy oraz momentu w porównaniu do odmiany GT S pozwoliła "urwać" z wyniku przyspieszenia do 100 km/h 0,2 s i zwiększyć maksymalną prędkość o 8 km/h do 318 km/h.
Odpowiedniej modyfikacji poddane zostały również zawieszenie oraz hamulce, jednak tu jeszcze Mercedes nie zdradził konkretów. Ponadto odchudzona została masa sportowego Mercedesa. Zastosowano ultralekkie materiały, wszelkie niepotrzebne elementy zostały zaś usunięte. Wszystko po to, by ekstremalny Mercedes-AMG GT R uzyskał jak najlepszy czas przejazdu na torze Nurburgring i w pełni zasłużył na miano "Bestii z zielonego piekła".
Przy okazji zmieniono nieznacznie nadwozie modelu. W tylnej części znajdziemy duży spojler, który ma zapewnić maksymalny docisk do podłoża podczas rozwijania maksymalnych prędkości, przeprojektowano również zderzaki i nadkola.
Więcej szczegółów jak i dokładny wygląd Mercedesa-AMG GT R poznamy już w najbliższy piątek w Goodwood.