Melkus RS2000 Black Edition - mieszanka wybuchowa
Minęło już sporo czasu od ostatniej wzmianki na temat modelu RS2000, lecz teraz doczekaliśmy się miłej wiadomości wprost od firmy Melkus. Firma zamierza wypuścić limitowaną serię Black Edition. Model bazuje na Lotusie i wygląda jak efekt eksperymentu początkującego chemika.
Skąd taki wniosek? Otóż model RS2000 Black Edition jest swoistym melanżem kilku modeli. Mamy tu drzwi rodem z Mercedesa SLS, przednią część ze Spyker'a, tył zaś przypomina stylistykę znaną z Lotusa. Czy to źle? Niekoniecznie, bo czy można obwiniać kobietę, że jest podobna do Angeliny Jolie, Julii Roberts i Meg Ryan?
Ciekawie wygląda opis malowania modelu. Na pierwszy rzut oka wygląda zwyczajnie - ot, ładny czarny lakier. Producent chwali się jednak, że auto posiada aż 6 warstw lakieru, z których każda była matowana przed położeniem kolejnej. Wydaje mi się, że to normalny proces malowania, ale być może producent chciał się tym koniecznie pochwalić.
Auto otrzymało również wiele carbonowych dodatków, w tym duże tylne skrzydło, boczne wloty powietrza, progi boczne oraz przedni splitter. Auto zostanie wyposażone w około 300-konną jednostkę, a w kuluarach mówi się nawet o 325 KM. Niestety obawiamy się, że nie będzie wielu chętnych, gdyż cena za bądź co bądź nie najmocniejsze auto wynosi... 149,000 Euro.