McLaren X-1 - jedyna sztuka modelu dla szczęśliwca
Dodajmy - bardzo bogatego szczęśliwca. Dziś poniedziałek, więc na poprawę humoru serwujemy Wam auta najlepszego sortu. Po Bugatti 16C Galibier przyszła pora na jedynego w swoim rodzaju McLarena X-1.
Do tej pory niewiele firm parało się tworzeniem aut na specjalne zamówienie w jednym egzemplarzu. Do tej elitarnej grupy producentów dołączył McLaren, który postanowił stworzyć jedyny w swoim rodzaju model X-1. Odbiorcą pojazdu będzie anonimowy i zapewne niezwykle bogaty entuzjasta motoryzacji.
Trzeba przyznać, że już na pierwszy rzut oka McLaren X-1 wygląda bardzo nietypowo i z pewnością wielu Czytelników stwierdzi: "Ja to już gdzieś widziałem..." Owszem, stylistyka nawiązuje do wielu legendarnych projektów sprzed lat. Co ciekawe, model X-1 bazuje na modelu MP4-12C. Zacznijmy jednak od początku.
McLaren twierdzi, że całe nadwozie pojazdu zostało stworzone od podstaw z włókna węglowego. O ile przód auta wygląda jeszcze "przyziemnie", to już tylna część nadwozia przenosi nas w inny wymiar. Głównym założeniem była oczywiście stylistyka, ale do tego auto musiało być w pełni jeżdżące - mało tego, musiało być dopuszczone do ruchu.
Kolejnym celem było stworzenie nie tylko niezwykłego, ale i bardzo szybkiego auta. Serwis Carscoop donosi, że McLaren X-1 mierzy 4658 mm długości oraz 2097 mm szerokości co sprawia, że jest 109 mm dłuższy i 188 mm szerszy od modelu MP4-12C. Wysokość pozostała ta sama - 1199 mm. Na szczęście waga jest na przyzwoitym poziomie - 1400 kg.
Pod futurystyczną maską można znaleźć jednostkę z modelu MP4-12C - podwójnie doładowany silnik V8 o mocy 625 KM. Niestety dokładne dane techniczne oraz osiągi auta nie są znane, ale prędkość maksymalna i przyspieszenie powinny być zbliżone do MP4-12C. Swoją drogą obawiamy się, że McLaren X-1 będzie służył głównie jako statyczna rzeźba, a nie używany na co dzień samochód.