McLaren Speedtail. Brytyjczycy rzucają rękawicę Bugatti
Hiper, ultra, super. Bez względu na to, który z tych przedrostków użyjemy do określenia najnowszego sportowego modelu McLarena i tak nie oddamy w pełni jego charakteru. McLaren Speedtail to z jednej strony, jak charakteryzują go przedstawiciele brytyjskiego koncernu, duchowy następcy legendarnego modelu F1 z lat 90. minionego stulecia, a z drugiej godny konkurent Bugatti Chirona.
McLaren Speedtail ma tyle wyjątkowych cech, że trudno powiedzieć, która z nich jest tą najważniejszą. Czy ponadprzeciętne parametry silnika oraz możliwe do uzyskania osiągi, czy też mega opływowe nadwozie, a może układ foteli w kabinie (1+2) bądź wyginająca się lotka z włókna węglowego? Sami wybierzcie...
Skoro jednak mowa o sportowym modelu, to zacznijmy od kwestii związanych z napędem oraz osiągami, choć nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. Do napędu Speedtaila wykorzystano układ hybrydowy o łącznej mocy 1035 KM. Jaki silnik jest jednak jego sercem i czy jest on wspomagany przez jedną jednostkę elektryczną, czy może przez większą ich liczbę - tego nie wiemy. Patrząc jednak przez pryzmat innych współczesnych modeli McLarena, można przypuszczać, że silnikiem benzynowym jest 4-litrowa jednostka V8 z podwójnym doładowaniem znana z modelu Senna, w którym generuje moc 790 KM.
Jeśli zaś chodzi o osiągi, to widocznie władze brytyjskiej marki uznały, że bardziej imponujące będzie podanie czasu rozpędzenia się do 300 km/h niż do 100 km/h. Prędkość, której zdecydowanej większości kierowców nie będzie dane nigdy odczuć na własne skórze, w tym modelu będzie mogła zostać osiągnięta w czasie 12,8 s, tj. o 2,7 s szybciej niż w McLarenie P1 o mocy 903 KM. Niektóre oferowane modele w takim czasie ledwo rozpędzą się do 100 km/h... Dodajmy jeszcze, że wspomniane 300 km/h to nie jest kres możliwości najnowszego McLarena. Jego prędkość maksymalna wynosi 403 km/h.
Nietypowy w kabinie McLarena Speedtaila jest już sam układ foteli. Otóż kierowca siedzi centralnie, a za sobą ma dwa fotele dla pasażerów, które jednak są na stałe przymocowane kabiny i nie mają możliwości regulacji ich ustawienia. Tym samym McLaren Speedtail nawiązuje bezpośrednio do modelu F1 i jest obecnie chyba jedynym modelem, który ma taki układ siedzeń.
Przed kierowcą znajduje się tylko kierownica, a za nią trzy sporych rozmiarów ekrany. Wszystkie przełączniki, pokrętła i inne elementy do obsługi różnych urządzeń trafiły na podsufitkę.
Cała stylistyka nadwozia została podporządkowana dwóm kwestiom, a mianowicie aerodynamice i jak najniższej masie własnej. Dlatego też w nadwoziu auta nie znajdziemy żadnych niepotrzebnych elementów, które mogłyby zaszkodzić optymalnemu przepływowi powietrza. Miejsce bocznych lusterek zajęły dwie malutkie kamery, które ponadto chowają się w trybie Velocity przeznaczonym do jazdy z nieprzyzwoicie dużymi prędkościami. W tym trybie ponadto zawieszenie obniża się o 35 mm. Wykorzystane do budowy nadwozia włókno węglowe pozwoliło zaś zmniejszyć masę auta do zaledwie 1430 kg.
To jednak nie wszystkie ciekawostki stylistyczne najnowszego sportowca McLarena, który nie ma żadnych spektakularnych spojlerów czy innych dodatków. Za to ma w tylnej części nadwozia ruchomy element z włókna węglowego, które aktywuje się przy wyższych prędkościach. Kolejną ciekawostką są także "kołpaki" na przednich kołach, które mają ograniczyć niekorzystny przepływ powietrza w przedniej części nadwozia.
McLaren Speedtail to niewątpliwie wyjątkowe auto i być może już jedno z ostatnich takich w dziejach współczesnej motoryzacji. Tę wyjątkowość podkreśla również fakt, że powstanie zaledwie 106 egzemplarzy tego modelu i że produkcja ruszy w 2020 r., ale już teraz wszystkie sztuki mają swoich nabywców. Nie dziwimy im się wcale, nawet zakładając, że cena wynosi 1,75 mln funtów.