McLaren P1 pręży się na nowych fotografiach
Zazwyczaj pomijamy nowe galerie producentów, którzy za wszelką cenę chcą odświeżyć nam pamięć i bombardują nas setkami nowych ujęć. Tym razem jednak warto zwrócić uwagę na nową sesję zdjęciową McLarena P1, by na chwilę oderwać się od szarej codzienności.
Pogoda za oknem nie zachęca do marzeń, ale jeśli spojrzymy na nową galerię zdjęć McLarena P1 wykonaną w Dolinie Śmierci w stanie Kalifornia, można na chwilę zapomnieć o nudnej pracy, zbliżającej się wizycie u dentysty czy też stosie rachunków leżących na biurku. Co prawda P1 nie należy do ulubionych aut miłośników motoryzacji, ale i tak jego kształty na tle malowniczych krajobrazów są miłe dla oka.
Przy okazji warto przypomnieć, że od 0 do 100 km/h McLaren P1 przyspiesza w 2,8 sekundy. Sprint do 200 km/h zajmuje zaledwie 6,8 sekundy, zaś po dodatkowych 10 sekundach na liczniku jest już 300 km/h. Rozpędzanie zakończy się, gdy wskazówka przeniesie się na pole oznaczone wartością 350 km/h. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie.
Ćwierć mili McLaren P1 pokonuje w czasie 9,8 sekundy osiągając prędkość 245 km/h. Ciekawie wyglądają również dane dotyczące hamowania. Otóż z prędkości 100 km/h auto zatrzymuje się po 2,9 sekundy - droga hamowania ma długość 30,2 m. Hamowanie 200-0 km/h zajmuje 4,5 sekundy, zaś droga hamowania ma długość 116 metrów. Jadąc 300 km/h kierowca zatrzyma się po 6,2 sekundy pokonując w tym czasie 246 metrów.