Mazda MX-5 po kuracji odświeżającej w Paryżu
Mazda MX-5 lata swojej świetności ma już co prawda za sobą, ale to auto jest tak świetne, że nikt nie zwraca uwagi na zmarszczki i kurze łapki. Co prawda już niedługo zobaczymy następcę obecnej generacji, ale do tego czasu warto zadowolić się odświeżoną wersją. Sprawdźmy, co się zmieniło.
Zgodnie z zapowiedziami sprzed niemal trzech miesięcy, na Salonie Samochodowym w Paryżu zadebiutowała odświeżona wersja Mazdy MX-5. Auto po debiucie trafi do salonów pod koniec jesieni, więc przyjemność jazdy z otwartym dachem w naszej strefie klimatycznej trzeba będzie odłożyć co najmniej do Kwietnia.
Europejska wersja modelu MX-5 zarówno w wersji z miękkim, jak i twardym dachem otrzyma praktycznie te same zmiany co wersja na rynek w Kraju Kwitnącej Wiśni. A co to za zmiany? Przede wszystkim auto dostanie nowy, nieco bardziej agresywny przedni zderzak, który otrzymał nowy grill/wlot powietrza i przeprojektowane lampy przeciwmgielne.
Zmiany stylistyczne to nie wszystko, gdyż odświeżona Mazda MX-5 na rok modelowy 2013 otrzyma również nowy system "Active Bonnet", który ma zapewnić większe bezpieczeństwo pieszego - w przypadku wykrycia kolizji z pieszym, maska auta zostanie automatycznie uniesiona. To dobrze, że producenci myślą nie tylko o kierowcy.
Oprócz tego auto otrzyma nowy lakier nadwozia o nazwie Dolphin Grey, który zastąpi w palecie kolorów pozycję o nazwie Metropolitan Grey. Na deser dostajemy nieco zmienioną charakterystykę pedału gazu w modelach z ręczną skrzynią biegów. Cennik nowości zostanie opublikowany niedługo przed wprowadzeniem modelu do sprzedaży.