Lykan Hypersport - supersamochód prosto z Libanu
W krajach arabskich mieszkają panowie w specyficznych strojach, którzy nie mają problemu z kupnem nowego Lamborghini czy Ferrari na śniadanie, a potem Porsche na deser po obiedzie - to dla nich naturalne. Teraz do grona niemieckich i włoskich supersamochodów, dołączy alternatywa z... Libanu. Oto Lykan Hypersport - poznajmy go bliżej.
Arabski świat wreszcie opracował swoje własne auto i już nie musi (teoretycznie) sięgać po niemieckie lub włoskie supersamochody. Nowy członek tej rodziny zostanie zaprezentowany na Salonie Samochodowym w Katarze. A co wiemy na temat producenta z Bejrutu, który stworzył model Lykan Hypersport?
No cóż - niewiele. Wiadomo jednak, że auto będzie wykonane w liczbie zaledwie siedmiu egzemplarzy w cenie... 2,4 mln euro każdy. To dokładnie dwa razy tyle, ile trzeba zapłacić za nadchodzącego następcę Ferrari Enzo, który jest prawdopodobnie szybszy, bardziej nowoczesny i chyba nieco ładniejszy. No ale kto bogatemu zabroni?
Poza tym posiadanie jednej z siedmiu sztuk to ogromny prestiż... Zaś posiadanie jednego z 499 egzemplarzy Ferrati F150 jest już bardziej pospolite. Schodząc na ziemię warto wspomnieć, że Lykan Hypersport napędzany jest podwójnie doładowanym silnikiem sześciocylindrowym w układzie bokser, prawdopodobnie z Porsche.
W tym modelu do dyspozycji kierowcy jest 750 KM, które rozpędzają auto od 0 do 100 km/h w czasie 2,8 sekundy i pozwalają osiągnąć teoretyczną prędkość maksymalną 395 km/h. Jeśli chodzi o stylistykę, nie zabrakło świateł LED, złotych (...) przeszyć na tapicerce wewnątrz i innych luksusowych dodatków.