Luksusowy, sportowy i bez dachu - nowy Mercedes SL
Tak jak przewidywaliśmy, przedostanie się do Internetu pierwszych zdjęć SL-a nowej generacji, skłoniło Mercedesa do oficjalnego odsłonięcia auta.
Spoglądając na fotografie sportowego cabrio spod znaku gwiazdy łatwo dostrzec, że jego styliści w dużej mierze inspirowali się mniejszym modelem SLK - stąd potężny grill, duże reflektory czy boczne wloty powietrza umieszczone w nadkolach.
Klasycznie zaprojektowana linia boczna SL-a łączy nieprzeciętnie długą maskę z kabiną pasażerską przykrytą otwieranym dachem. Ten ostatni wykonano podobnie jak u poprzednika z twardego materiału, ale tym razem zastosowano magnez, co zmniejszyło masę konstrukcji o 6 kg i obniżyło środek ciężkości. Podobnie jak w SLK, dach można wyposażyć w panel ze szkła elektrochromatycznego "Sky Magic".
Stylistyka wnętrza nowego Mercedesa łączy elegancką formę ze sportowymi detalami takimi jak "wiszące" wskazówki zegarów, cylindryczne obudowy wskaźników, charakterystyczne osłony nawiewu czy spłaszczona u dołu kierownica. Luksusowy charakter auta podkreślają materiały wykończeniowe ze skórą, aluminium i drewnem na czele.
Dla nabywców przygotowano dwie wersje silnikowe. Słabsza ma 3,5 litra, 6 cylindrów, 300 KM mocy i 370 Nm momentu obrotowego. Przyspiesza do "setki" w 5,9 sekundy i spala średnio 6,8 l/100 km. Mocniejszą odmianę stanowi podwójnie turbodoładowany motor 4.7 V8 rozwijający 430 KM i 700 Nm. W tym przypadku sprint do 100 km/h trwa tylko 4,6 sekundy.
Jak przystało na nowoczesne i drogie auto spod znaku gwiazdy, nowy SL jest technologicznym majstersztykiem. Jego karoserię wykonano z aluminium, co przyniosło niższą masę i wyższą sztywność niż w poprzedniku, zastosowano zaawansowane zawieszenie z regulowanymi amortyzatorami czy bezpośrednio działające elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego.