Lifting Toyoty Prius - co się zmieni?
Już w marcu na rynku pojawi się Toyota Prius trzeciej generacji po liftingu. To dokładnie trzy lata po wprowadzeniu do produkcji, więc producent dość długo zwlekał. Na domiar złego zmiany są głównie kosmetyczne i zdaniem stylistów, nadają najpopularniejszemu autu hybrydowemu na świecie bardziej wyrazisty charakter.
Pierwszym elementem, który już na początku rzuca się w oczy to przedni zderzak, wyposażony w duży trapezoidalny wlot powietrza. Pojawiły się również subtelnie przeprojektowane reflektory i światła tylne. Poniżej kierunkowskazów znalazły się diodowe światła dzienne. Co ciekawe, zmiany wydłużyły nadwozie o 2 centymetry.
Zmiany we wnętrzu dotyczą głównie kolorystyki użytych materiałów wykończeniowych. Producent posłuchał również opinii kierowców i zwiększył zakres regulacji przednich foteli. Pewne zmiany dotyczą również mechaniki, a konkretniej komponentów zawieszenia, które zostały usztywnione. Dzięki takiemu zabiegowi Prius ma oferować wyższy komfort akustyczny i mniej wibracji.
Poprawek doczekała się także kolumna kierownica, co ma zapewnić większą precyzję działania układu kierowniczego. Oprócz zmian w stylistyce i mechanice pojawiły się również plany wprowadzenia wariantu Plug-in Hybrid. Wersja ta będzie oferowała możliwość ładowania akumulatorów z sieci elektrycznej. Być może pojawi się również 7-miejscowy Prius+.
Na naszym rynku najtańsza wersja Priusa kosztuje obecnie 111 tys. zł. Na razie nie wiadomo czy cena się zmieni w przypadku wersji poliftingowej.