Lexus też szykuje elektryczne auto. Z rewolucyjnym rozwiązaniem
Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że Toyota zamierza również zaatakować segment pojazdów elektrycznych. Naturalną koleją rzeczy jest więc także wejście do tego segmentu marki Lexus. Jeszcze w tym roku zobaczymy pierwszego elektrycznego Lexusa z nową stylistyką i silnikami umieszczonymi w piastach kół.
Podobnie jak w przypadku Toyoty, również każdy Lexus do 2025 r. będzie oferowany w
wersji z napędem zelektryfikowanym. Naturalnie pod pojęciem "zelektryfikowanego napędu" będziemy mieli zarówno hybrydy, w tym hybrydy typu plug-in, jak i auta w pełni elektryczne, a nawet napędzane ogniwami paliwowymi.
Plany są naprawdę imponujące, a pierwsze efekty nowej strategii powinniśmy poznać już tej jesieni. Podczas targów Tokyo Motor Show 2019, które odbędą się na przełomie października i listopada, Lexus zaprezentuje nowy, zaawansowany technicznie i stylistycznie samochód koncepcyjny. Będzie to mały hatchback o bardzo wyrazistej stylistyce, z jeszcze bardziej podkreślonym motywem klepsydry. Wprawdzie w przypadku aut elektrycznych duże wloty powietrza czy nawet atrapa chłodnicy nie są potrzebne, to jednak, jak mówi Koichi Suga, szef działu designu Lexusa, ten charakterystyczny element jest zbyt ściśle związany z wizerunkiem marki i nie może być całkowicie wyeliminowany.
Nie tylko jednak stylistyka elektrycznego Lexusa ma być sporym zaskoczeniem. Dział rozwoju japońskiej marki pracuje nad projektem silnika elektrycznego umieszczonego w kole. W takim układzie każde z kół może być napędzane całkowicie niezależnie, co pozwoli uzyskać więcej przestrzeni we wnętrzu pojazdu. Wiceprezydenta Lexusa Kojiego Sato przyznał jednak, że na tym etapie to rozwiązanie nie jest jeszcze gotowe na tyle, by wprowadzić je do masowej produkcji. Musi minąć jeszcze trochę czasu, nim ta technologia będzie na tyle gotowa, by wprowadzić ją do seryjnej produkcji.
Dużo bliższa realizacji jest natomiast technologia akumulatorów ze stałym elektrolitem, w których gęstość energii ma być dwa razy większa od aktualnych baterii litowo-jonowych z elektrolitem płynnym. Toyota zamierza pokazać pierwszy samochód z tą innowacją w ciągu najbliższego roku, a także prowadzi prace nad nową platformą dla samochodów elektrycznych. Uzyskane efekty z pewnością zostaną wykorzystane również podczas tworzenia elektrycznych modeli Lexusa.
Przy okazji planów elektryfikacji wszystkich modeli Lexusa pojawiają się pytania o serię F. Przedstawiciele Lexusa już jakiś czas temu podkreślali, że chcą "skorzystać z osiągów i sportowych zalet napędu hybrydowego". Ponieważ pojawiają się także pogłoski o elektrycznym samochodzie sportowym Toyoty, niewykluczone, że na tego typu napęd zdecyduje się też Lexus.