Lexus IS - auto dla odważnych indywidualistów
Niektórzy twierdzą, że nowy Lexus IS jest przesadzony i zbyt agresywny. Nie jest to mrzonka, gdyż Lexus faktycznie dość odważnie zaprojektował nowego IS'a - wiele elementów z modelu koncepcyjnego zostało, a to nie podoba się tradycjonalistom. Jeśli jednak ktoś lubi się wyróżniać i nie chce wybierać z oferty niemieckiej "trójcy", Lexus IS będzie świetną alternatywą.
Owszem, jeśli ktoś jest kompletnym wariatem i obiecywał sobie model identyczny z konceptem LF-CC, zapewne będzie rozczarowany. Mimo wszystko, Lexus IS jest bardzo ugrzeczniony, ale i tak posiada mnóstwo elementów nawiązujących do projektu. Zapewne jeszcze więcej nawiązań zobaczymy w wersji coupe modelu, która pojawi się za jakiś czas.
Warto również zwrócić uwagę na wnętrze auta, w którym możemy doszukiwać się podobieństw do modelu LFA. Nowy Lexus IS jest teraz dużo bardziej dynamiczny i nawiązuje do wyższego segmentu. Imponuje przede wszystkim odizolowana pozycja kierowcy, który jest niemal otulany przez auto. Konsola środkowa jest dość wysoka i dość wcześnie wznosi się ku desce rozdzielczej.
Lexus w modelu IS zastosował po raz pierwszy przełączniki elektrostatyczne, dzięki którym ustawianie na przykład klimatyzacji odbywa się dosłownie i w przenośni "za dotknięciem guzika". Pozycja kierowcy jest nieco niżej, zaś regulacja kierownicy ma teraz o wiele większy zakres.
Oczywiście nowy Lexus IS jest nieco dłuższy i szerszy od poprzednika, dzięki czemu na tylnych fotelach jest więcej miejsca. Producent twierdzi, że zwiększyła się również przestrzeń bagażowa w porównaniu do poprzedniego modelu. Lexus IS w wariancie F Sport charakteryzuje się wieloma ciekawymi dodatkami wizualnymi. Z przodu wylądował nowy, rozciągający się na całą "twarz" grill. Zmieniono również design zderzaków, zamontowano większe felgi aluminiowe, sportowe fotele we wnętrzu oraz kilka ciekawych dodatków.
Na rynku w USA pojawią się modele z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym V6 o mocy 204 KM w modelu IS250 oraz 3,5-litrowym V6 w wariancie IS350. Napęd będzie przekazywany na koła za pośrednictwem 8-biegowej skrzyni automatycznej. Nieco później pojawi się również model z napędem hybrydowym bazującym na 2,5-litrowym czterocylindrowym silniku pracującym w cyklu Atkinsona. Prawdopodobnie oferta europejska będzie bardzo podobna.