Land Rover i team Race2Recovery powalczy w Dakarze
W tegorocznym Rajdzie Dakar ponad połowa uczestników to amatorzy bez większego doświadczenia. Dla niektórych to życiowa przygoda, dla innych zaś szansa na odnalezienie się w nowym życiu, w nowych okolicznościach. Zespół Race2Recovery w większości składa się z brytyjskich żołnierzy, którzy odnieśli poważne rany w walce.
Jeszcze przed rajdem, który wystartował wczoraj, Land Rover zapowiedział swoje wsparcie dla zespołu Race2Recovery. Zespół składający się głównie z brytyjskich żołnierzy, którzy ponieśli poważne obrażenia na polu walki, wystartuje w czterech Wildcatach Bowlera bazujących na Land Roverze Defender.
Oprócz tego zespół będzie dysponował kilkoma potężnymi ciężarówkami 8x8 oraz Land Roverami Discovery. Jak widać, nie jest to do końca amatorskie przedsięwzięcie, bo zespół jest dość liczny. Nie to jest jednak ważne, dla startujących w tym rajdzie żołnierzy, najważniejsza jest sama atmosfera i poczucie wzajemnego wsparcia.
Głównym założeniem zespołu Race2Recovery, który chce przejechać Rajd Dakar liczący w tym roku 8500 kilometrów, jest inspirowanie ludzi chorych, upośledzonych czy rannych. Oprócz tego, zespół chce zebrać fundusze na centrum rehabilitacji Tedworth House Personnel Recovery Centre.
Kierownik zespołu Race2Recovery, Andrew Taylor powiedział: "Oglądanie tego, jak ten zespół rósł w siłę w tak bardzo krótkim okresie czasu napełnia mnie wielką dumą. To był wielki zaszczyt móc pracować z każdym członkiem zespołu bez względu na to, czy był to ranny żołnierz czy wolontariusz."