Lamborghini szykuje ostatnią edycję Gallardo
Obecny model Gallardo to chyba wyznacznik i wzór do naśladowania dla innych niewielkich supersamochodów. Lamborghini już pracuje nad następcą tego wspaniałego auta, ale nie oznacza to, że obecny model już teraz zostanie zepchnięty na boczny tor.
Zamiast na boczny tor, nowa edycja specjalna zapewne wjedzie na tor wyścigowy i pokaże wszystkim, które auto jest liderem w tej klasie. Jak donosi serwis WorldCarFans oraz Car & Driver, włoski producent z bykiem na masce przygotowuje ostatnią, zapewne najbardziej emocjonującą wersję specjalną obecnego Gallardo.
Oczywiście wszystko ogarnięte jest wielką i grubą płachtą tajemnicy, ale wiele wskazuje na to, że ostatnia, finalna edycja specjalna Lamborghini Gallardo będzie jeszcze lepsza od pokazanych jakiś czas temu modeli Bicolore i Tricolore. Niestety nic jak do tej pory nie jest oficjalne.
Plotkuje się, że ostatnia edycja modelu Gallardo dostanie przydomek Super Trofeo Stradale i będzie najprawdopodobniej tylnonapędowym potworem o bardzo sportowych aspiracjach. Jedno jest pewne - Lamborghini postara się, aby Gallardo odszedł godnie i z wielkim, podniecającym hukiem.
Przypomnijmy, że model Bicolore (fotografie poniżej) oferowany był z lakierowanym na czarno dachem oraz kilkoma kolorami nadwozia: Giallo Midas, Arancio Borealis, Grigio Telesto, Bianco Monocerus oraz Blu Caelum. Pod maską wrzeszczał 5,2-litrowy silnik V10 o mocy 560 KM z momentem obrotowym na poziomie 540 Nm.
Napęd przekazywany był na tylną oś za pomocą skrzyni e-gear. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmowało 3,7 sekundy, zaś prędkość maksymalna dobijała do 325 km/h. Jeśli ostatni model Gallardo będzie lepszy, to czeka nas prawdziwa, huczna impreza pożegnalna.