Kultowy McLaren F1 rozbity na włoskiej ziemi
Nie wiemy czy to jakaś plaga, czy też nowa moda pokazywania takich rzeczy, ale ostatnio pojawia się coraz więcej informacji o rozbitych klasykach. Niedawno było BMW 2002, potem Mercedes 300SL, zaś dziś przyszła pora na McLarena F1.
Od razu zaznaczymy, że w wypadku ani kierowca, ani pasażer nie ucierpieli. Ucierpiał za to McLaren F1, który wylądował na drzewie, na dachu i na dodatek w rowie. Na szczęście zniszczenia, co prawda poważne, ale z pewnością auto kwalifikują się do naprawy, choć koszt z pewnością będzie potężny. Niestety takie jest ryzyko posiadania unikatowego i kosmicznie drogiego auta - żadna usterka czy zniszczenie nie wiąże się z tanią naprawą.
Zniszczony model był oznaczony numerem 72. Co ciekawe, nie był to jedyny McLaren F1 biorący udział w specjalnym wyścigu po drogach Italii. Sam wyścig był wspierany przez McLarena, zaś udział w nim brał m.in. fan motoryzacji Rowan Atkinson, znany szerzej jako Jaś Fasola, który rozbił swojego McLarena w 1999 oraz 2011 roku. Ten drugi wypadek był nieco poważniejszy - naprawa trwała ponad rok i pochłonęła sumę 910 tysięcy funtów. Drogie hobby...