Kukiz 15 chce rewolucji przepisów drogowych
Ugrupowanie Kukiz'15 złożyło do Sejmu obywatelski projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, który zakłada m.in. premię za brak punktów karnych, brak konieczności posiadania przy sobie wszystkich dokumentów auta i szereg innych rozwiązań prokonsumenckich.
Wprawdzie autorem projektu jest Stowarzyszenie Prawo na Drodze, jednak do marszałka Sejmu został zgłoszony przez ruch Kukiz'15, by uniknąć konieczności zbierania podpisów, jak to ma miejsce w przypadku zgłoszenia tego typu nowelizacji ustawy przez obywateli. Według autorów projektu był on już konsultowany z kierowcami oraz policją.
Proponowane zmiany wychodzą naprzeciw tym kierowcom, którzy zachowują przepisy ruchu drogowego, a ponadto uwzględniają dokonujący się postęp technologiczny. Dlatego też kontrolowana osoba miałaby prawo do nagrywania dźwięku oraz obrazu w czasie kontroli. W kamery wyposażeni mieliby być również policjanci, nagrywający cały przebieg zatrzymania, dzięki czemu uniknięto by rozbieżności w zeznaniach w przypadku spornych sytuacji.
Poza możliwością nagrywania zatrzymany kierowca miałby prawo otrzymać wyniki pomiarów oraz wglądu do dokumentów legalizacyjnych urządzeń pomiarowych. Ponadto, w przypadku podjęcia przez policjantów decyzji o nałożeniu mandatu karnego, kierowca miałby tydzień czasu na podjęcie decyzji o jego przyjęciu lub wstąpieniu na drogę sądową. Brak dokumentów dziś kończy się mandatem w wysokości 50 zł za każdy. Według autorów projektu nowelizacji, w dobie wysoko rozwiniętych systemów teleinformatycznych, takie rozwiązanie mija się z celem i służy co najwyżej do zwiększania wpływów z mandatów. W razie kontroli drogowej policjanci będą sprawdzać poprzez dostępne systemy wszelkie uprawnienia.
Kolejnym pomysłem, który z pewnością z radością przyjęliby spokojnie jeżdżący kierowcy, byłaby premia za jazdę zgodną z przepisami. Jeśli przez cały rok kalendarzowy kierowca nie otrzyma żadnych punktów karnych, wówczas w kolejnym jego limit powiększy się o 5 punktów. Kierowca otrzymałby również odszkodowanie, co najmniej w wysokości 1000 zł, gdyby policja bezpodstawnie zatrzymała jego samochód, uniemożliwiając dalszą jazdę.