Kubica zastąpi Loeba w Citroenie C4 WRC?
Kilka dni temu gruchnęła informacja, że Robert Kubica w dwóch najbliższych rajdach zasiądzie za kierownicą fabrycznego Citroena C4 WRC. Co prawda oficjalnie mówi się o niewielkich rajdach i testach, ale w sieci plotkuje się, że to zapowiedź dłuższej przygody Polaka w tym słynnym zespole rajdowym.
Jest więcej niż pewne, że w przyszłym roku Robert Kubica nie zasiądzie za kierownicą bolidu F1. Aby nie spędzić całego roku na laurach, najlepszą alternatywą są starty w rajdach samochodowych. Jak do tej pory, udział w lokalnych imprezach we Włoszech nie był wielkim wyzwaniem dla Kubicy. Czy w przyszłym roku Polak będzie musiał sprostać większym wyzwaniom?
Tego jeszcze nie wiemy, ale bardzo liczymy na to, że Kubica po dłuższej przerwie wreszcie wypłynie na szersze wody. Jeśli nie może to być serial Formuły 1, niech będą to rajdy na poziomie WRC. Teraz jest na to szansa, gdyż w kolejnych dwóch (niestety znów niewielkich) rajdach 27-latek wystartuje za kierownicą Citroena C4 WRC.
W najbliższy weekend Polak wystartuje w rajdzie Rallye du Var we Francji, natomiast w przyszłym tygodniu w dniach 15-17 pojawi się na Rally di Como we Włoszech. Co prawda Robert wystartuje w starszym modelu C4 WRC, który został zastąpiony przez model DS3 WRC, ale to i tak wielki skok jakościowy w porównaniu do poprzednich aut rajdowych Polaka.
Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku nasz rodak pokusi się o starty w serialu WRC. Nie liczymy co prawda na udział we wszystkich rajdach, ale byłoby bardzo przyjemnie zobaczyć rywalizację Kubicy z takimi tuzami jak Hirvonen, Latvala, Solberg czy Ogier.