KTM 690 Duke - nowe serce księcia
Na listopadowe targi EICMA austriacki producent przywiezie ze sobą Duke'a 690 z nowym silnikiem.
To nie jest zwykła modyfikacja, to niemal zupełnie nowy singiel. Jednocylindrowy silnik LC4 nadal będzie miał pojemność 690, ale cylinder o większej średnicy będzie miał krótszy skok. Zmiana w tym kierunku obiecuje zwiększoną dynamikę silnika. Teoria przekłada się na praktykę, wartość momentu obrotowego wzrośnie o 6%. Jednocześnie nowa jednostka będzie kręcić o 1000 obr./min. wyżej, niż dotychczasowa, co zwiększy moc o ok. 7%. Silnik otrzyma też drugi wałek wyrównoważający dla redukcji nieprzyjemnych wibracji.
Dzisiejszy świat byłby cudowny, gdyby ciągle nie wspominano o ochronie środowiska. W tym przypadku chodzi o to, że to pierwsza konstrukcja KTM spełniająca normę Euro 4. Tyle ekologii, wróćmy do konkretów.
Wraz z nową jednostką KTM wprowadzi do tego modelu tryby jazdy. Za pomocą przycisków zgrupowanych po lewej stronie kierownicy można będzie wybrać Street, Sport lub Rain. Standardowo oferowany będzie ABS (z możliwością wyłączenia), w opcji Duke otrzyma kontrolę trakcji.
Ciekawostką jest wyświetlacz TFT, pierwszy raz zastosowany przez Austriaków. Posiada różne tryby kolorystyczne, by zoptymalizować czytelność w różnych warunkach oświetleniowych. Więcej informacji KTM poda dopiero podczas listopadowych targów.