KTM 1290 Super Duke R - wściekły "golas"
Nowy naked bike ze stajni KTM jest propozycją dla amatorów najmocniejszych wrażeń. Po 7,2 sekundach od startu jego prędkościomierz będzie w stanie wskazać... 200 km/h!
Austriacki KTM coraz lepiej poczyna sobie na rynku. Motorem napędowym marki jest ofensywa modelowa. KTM przedstawił gamę nowoczesnych maszyn o małych pojemnościach, które udowodniły, że nawet słaby sprzęt może serwować dużą porcję radości z jazdy.
Na przyszły sezon KTM planuje niespodziankę dla najbardziej doświadczonych i wymagających motocyklistów. Pozbawiony owiewek model 1290 Super Duke R będzie obłędnie szybki. Sercem jednośladu jest widlasta "dwójka" o pojemności 1301 ccm. Wykrzesano z niej 180 KM i 144 Nm.
W sprzęcie, którego masa tylko nieznacznie będzie przekraczała 200 kg, taka porcja sił napędowych zapewni fenomenalne osiągi. KTM ujawnił czas sprintu od 0 do 200 km/h - zaledwie 7,2 s. Motocykl doskonale wpisuje się w maksymę marki KTM - Ready to race.
Atutem KTM 1290 Super Duke R będzie spłaszczona krzywa momentu obrotowego. Wynik 100 Nm przy 2500 obr./min pozostaje poza zasięgiem większości konkurentów.
Producent zwraca uwagę na wyjątkowo długie okresy międzyprzeglądowe. 15 tysięcy kilometrów powinno szczególnie przypaść do gustu moto-turystom, którzy będa mogli sobie pozwolić na objazd Europy bez przerwy na wymianę oleju.
KTM 1290 Super Duke R otrzymał pakiet elementów, które pozwolą na bezpieczne wykorzystanie obłędnej dynamiki. Elektroniczna przepustnica oraz system kontroli trakcji trzymają w ryzach mocarną jednostkę napędową. Za wytracanie prędkości odpowiadają hamulce Brembo oraz ABS firmy Bosch. Regulowane zawieszenie dostarczyła firma WP.