Kolejny z funkcją "Eco" - Kawasaki Versys 1000 -
Na targach EICMA w Mediolanie światło dzienne ujrzało litrowe Kawasaki Versys. To maszyna na każdą okazję. Komfortowa, zdatna do jazdy po gorszych drogach oraz wystarczająco szybka...
Versys 1000 uzupełnił ofertę Kawasaki, w której od 2008 roku znajdował się Versys 650. Pokrewieństwo, czyli podobne przeznaczenie obu maszyn, zdradza zbliżona stylizacja. Pod względem technicznym najnowszy Versys 1000 jest jednak bliższy modelowi Z1000, który również otrzymuje czterocylindrowy silnik o pojemności 1043 ccm.
Jednostki napędowe nie są jednak identyczne. W turystycznym Versys 1000 postawiono na silny „dół”. Poprzez wydłużenie kanałów dolotowych uzyskano płaskie krzywe mocy i momentu obrotowego, co oznacza, że sprzęt będzie żywiołowo reagował na odkręcanie manetki w szerokim zakresie obrotów. Kierowca ma do dyspozycji maksymalnie 118 KM przy 9000 obr./min oraz 102 Nm przy 7700 obr./min. To w zupełności wystarczające wartości. Odlanie ramy z aluminium sprawiło, że w gotowości do jazdy motocykl wazy tylko 239 kilogramów.
Versys 1000 jest kolejnym Kawasaki ze wskaźnikiem ekonomicznej jazdy. Kontrolka „Eco” pojawi się na ciekłokrystalicznym wyświetlaczu, jeżeli prędkość nie przekroczy 160 km/h, obroty będą niższe niż 6000 obr./min, a przepustnice zostaną uchylone najwyżej w 30 proc. O ile w sportowych Ninjach przydatność tego rozwiązania można uznać za dyskusyjną, tak w turystycznym Versysie może okazać się naprawdę pomocna. Kawasaki zapewnia, że kształt i wyściełanie siodła pozwolą na komfortowe pokonanie nawet 1000 kilometrów, a ulubionym zajęciem globtroterów w tym czasie z pewnością nie będą poszukiwania stacji paliw.
W trudnych warunkach kierowca może skorzystać z trybu niskiej mocy, który elektronicznie ogranicza moc i moment obrotowy do 75 proc. wartości maksymalnych. Ponadto nad bezpieczeństwem będzie czuwał system kontroli trakcji KTRC z trzema programami, w tym specjalnym na śliskie nawierzchnie. Standardem będą również hamulce z systemem ABS oraz zawieszenie z regulacją napięcia wstępnego sprężyn i tłumienia dobicia.
Nowość znalazła się już w polskiej ofercie Kawasaki, jednak ceny wciąż pozostają zagadką. Importer opublikował natomiast katalog wyposażenia dodatkowego, w którym znalazły się podgrzewane manetki, tłumiki firmy Akrapovic, osłony dłoni, boczne kufry (2x 35 litrów), 47-litrowy oraz centralny kufer z możliwością dołożenia oparcia dla pasażera. Sporą pojemność będzie można wykorzystywać bez obawy o nadwyrężenie tylnej części ramy. Projektanci Versysa od początku zakładali, że sprzęt będzie objuczany dużym ciężarem.
„Litr” z japońskiej stajni nie będzie miał łatwego zadania. Segment dużych turystyków jest coraz bardziej nasycony – każdy z wiodących producentów może zaproponować zainteresowanym ciekawy motocykl. W wyrównanej stawce decydująca może okazać się cena.