Kolejny Polak w Formule 1?
Verva Racing Team to polska załoga startująca w prestiżowych zawodach Porsche Supercup. Zawody te odbywają się na torach Formuły 1, ale to nie jedyne co je łączy.
Przejechali około 6000 kilometrów zużywając blisko 5000 litrów paliwa. W palącym słońcu pustyni walczyli nie tylko z rywalami na torze, ale również z upałem w kabinie Porsche sięgającym 70 stopni Celsjusza. W deszczowych Niemczech ścigali się na torze zbyt niebezpiecznym dla zawodników F1. Kierowcy VERVA Racing Team nie pozwolili kibicom na nudę. Mazurek Dąbrowskiego na torze Hungaroring i Spa-Francorchamps oraz 3. miejsce Kuby Giermaziaka w klasyfikacji generalnej kierowców to tylko niektóre ważne momenty w zakończonym sezonie Porsche Supercup 2011.
W niespełna dwa lata od powołania przez PKN ORLEN pierwszego polskiego zespołu w Porsche Supercup, VERVA Racing Team dołączyła do światowej czołówki zespołów wyścigowych kończąc swój drugi sezon w pucharze Porsche na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców i 4. miejscu w rankingu zespołów. Swój sukces zawdzięcza profesjonalnemu przygotowaniu, równej i przemyślanej jeździe w ciągu całego sezonu oraz wyścigowej finezji kierowców.
W sezonie 2011 barwy polskiego zespołu w Porsche Supercup reprezentowali dwaj kierowcy: Kuba Giermaziak i Stefan Rosina, którzy wzięli udział w 11 wyścigach na torach F1 w Europie i w Azji. W trakcie sezonu ekipa VERVA Racing Team czterokrotnie stawała na podium zajmując trzeci stopień w Barcelonie i drugi na Nürburgring oraz wygrywając dwa wyścigi - podczas Grand Prix Węgier i Grand Prix Belgii.
Wielkim wygranym jest oczywiście Kuba Giermaziak, który dzięki dobrej postawie przez cały sezon, ukończeniu wszystkich wyścigów i czterokrotnemu triumfowi na podium, uplasował się na 3. miejscu klasyfikacji generalnej. Dodatkowo, jak zdradził nam dzisiaj na konferencji prasowej Kuba, został on zaproszony na jazdy testowe przez dwie stajnie Formuły 1. Nie chciał jednak nic więcej dodać.
Z naszej strony gratulujemy sukcesów całemu zespołowi, a w szczególności Kubie i trzymamy kciuki za jego próby w F1. Powodzenia!