Kolejny mały producent ogłasza bankructwo
Czy to plaga? Nie, to już jest chyba naturalna kolej rzeczy... Niewielcy producenci, którzy nie mają szans na wielki wolumen sprzedaży i nie mogą liczyć na związek z innym producentem, są po prostu skazani na upadek. Kolejnym pechowcem jest marka Coda z Kalifornii.
W tym przypadku jednak trudno się dziwić ciężkiej sytuacji producenta, który zdołał sprzedać zaledwie... 100 egzemplarzy swojego auta. Firma postanowiła opuścić rynek motoryzacyjny i zająć się przemysłem elektrycznym, a konkretniej systemami generowania i magazynowania energii elektrycznej.
Aby firma mogła się odrodzić, musi zostać sprzedana i restrukturyzowana. Jest już kupiec - Fortress Investment Group chce zainwestować w Coda około 25 milionów dolarów. Po co więc firma pchała się na rynek motoryzacyjny? Liczyli na wielki sukces małym kosztem? Niestety nie każde małe przedsiębiorstwo może od razu wybić się na wyżyny.
To udało się Tesli, Fiskerowi etc., ale Coda z małym sedanem była skazana na porażkę. Prezes marki, Phil Murtaugh powiedział: "Po prześledzeniu rynku oraz rozważeniu wad i zalet naszego projektu, postanowiliśmy zająć się produkcją urządzeń magazynujących energię." No cóż, skoro sprzedali zaledwie 100 egzemplarzy swojego auta, to nie mają chyba innego wyboru.