Kolejne szczegóły o nowej Insigni
Opel stopniowo odkrywa karty na temat nowej generacji swojego flagowego modelu, który oficjalną premierę będzie miał w marcu na wystawie samochodowej w Genewie.
Już wcześniej niemiecki koncern zdradził, że nowa Insignia, która będzie się nazywać Insignia Grand Sport, będzie miała o 9 cm większy rozstaw osi (2829 mm) oraz nadwozie dłuższe od obecnego modelu o 5,5 cm (4897 mm). Jednocześnie nadwozie będzie szersze o 7 mm i niższe o 3 cm. Druga generacja modelu będzie przy okazji lżejsza od obecnego wariantu o 175 kg.
Niższa sylwetka, poszerzony o 11 mm rozstaw kół, znacznie skrócone zwisy mają zapewnić stabilność prowadzenia w trakcie jazdy z dużymi prędkościami. Do tego trzeba dodać udoskonalone zawieszenie FlexRide, które dostosowuje charakterystykę pracy amortyzatorów, układu kierowniczego i napędu automatycznie bądź zgodnie z ustawionym przez kierowcę trybem Standard, Sport lub Tour. Nowa Insignia będzie dużo zwrotniejsza, a pozycja kierowcy obniżona o 3 cm pozwoli mu mieć lepsze wyczucie auta. Konsola środkowa dodatkowo wzmacnia to wrażenie, a wskaźniki i wszystkie elementy sterowania są łatwo dostępne.
Wracając do zawieszenia FlexRide - w trybie Standard decyzje są podejmowane automatycznie przez układ sterowania, który wykorzystuje dane z różnych czujników rozmieszczonych w pojeździe. W trybie Tour nastawy zawieszenia są najbardziej komfortowe i zostały połączone z pracą napędu zapewniając najniższe zapotrzebowanie na paliwo. Z kolei tryb Sport zapewnia bardziej bezpośrednie wyczucie drogi, ogranicza zjawisko nurkowania podczas gwałtowego hamowania i minimalizuje przechyły podczas szybkiej jazdy w zakrętach.
Charakterystyka zawieszenia FlexRide jest elektrohydraulicznie dostosowywana do rodzaju drogi oraz dominującego stylu jazdy 500 razy na sekundę, czyli 30 000 razy na minutę. Ponadto kierowca może zapisać własne ustawienia działania układu kierowniczego, reakcji przepustnicy i pracy amortyzatorów przyciskiem Sport.