Kicherer przedstawia własną interpretację CLS-a
Kicherer przedstawił nam swoją najnowszą kreację. To najnowszy Mercedes CLS poddany subtelnym modernizacjom wizualnym i mechanicznym.
Nadwozie sportowej limuzyny z Niemiec zostało pokryte specjalną folią w kolorze matowej czerni i osadzono je na 20-calowych obręczach „RS-1” wykonanych z kutego aluminium. Pod karoserią ukryto natomiast wnętrze opatrzone w progi wykończone lakierem fortepianowym oraz aplikacje dekoracyjne wykonane z różnego rodzaju ekskluzywnych materiałów.
Spece z Kicherera nie zapomnieli oczywiście o aktualizacjach jednostki napędowej, a dokładnie benzynowego, wolnossącego motoru V8 z wersji silnikowej CLS500. Ponowna kalibracja ECU oraz montaż niestandardowego układu wydechowego zaowocował mocą zwiększoną z 408 do 470 KM oraz momentem obrotowym podniesionym z 600 do 690 Nm.
Aby „podkręcony” Mercedes nie tylko lepiej przyspieszał, ale i skuteczniej się zatrzymywał, fabryczny układ hamulcowy zastąpiono nowym, z lepszymi tarczami oraz zaciskami (6-tłokowymi z przodu i 4-tłokowymi z tyłu).