Kancelarie odszkodowawcze będą mieć trudniej. Czy to zmniejszy ściągalność odszkodowań?
Kancelarie odszkodowawcze, mimo licznych zastrzeżeń co do ich funkcjonowania, przeżywają w naszym kraju dynamiczny rozwój. Niewykluczone jednak, że niebawem otrzymają kaganiec, który w dość istotny sposób może ograniczyć ich możliwości dochodzenia roszczeń w imieniu poszkodowanego kierowcy. Senatorowie właśnie przygotowali stosowny projekt ustawy dotyczący dochodzenia roszczeń odszkodowawczych.
Projekt ten, jak możemy przeczytać w załączonym uzasadnieniu, ma na celu zwiększenie zakresu ochrony osób poszkodowanych w wyniku tzw. czynów niedozwolonych, które korzystają z usług kancelarii odszkodowawczych, co jest dość często stosowanym rozwiązaniem przez właścicieli samochodów będących ofiarami wypadków drogowych. Liczba dostępnych na rynku kancelarii odszkodowawczych na koniec 2016 r. wynosiła 3212 podmiotów i dynamicznie rosła, jednak odnotowywano także wiele krytycznych głosów odnośnie jakości świadczonych usług, a także dotyczące natury etycznej, które wskazują na problemy charakterystyczne dla rynku na którym standardy, procedury i poziom jakości świadczonych usług nie został w pełni ukształtowany.
Do najczęstszych zarzutów odnośnie kancelarii odszkodowawczych należało zbyt wygórowane wynagrodzenie za prowadzone usługi, a wręcz ryzyko nieotrzymania pieniędzy z tytułu zaspokojenia roszczenia, a także kwestia ważności umowy zawartej w sytuacji, gdy stan poszkodowanego nie pozwalał na w pełni świadome podjęcie decyzji.
Proponowana ustawa wprowadza ograniczenie wysokości wynagrodzenia za usługi związane z dochodzeniem roszczenia odszkodowawczego w wysokości nie wyższej niż 20% uzyskanego odszkodowania (w przypadku dzielenie umowy na części na kilku powiązanych ze sobą doradców również suma wynagrodzeń nie może być wyższa niż powyższe 20%). Odszkodowania mają być wypłacane bezpośrednio osobie poszkodowanej, wprowadzony ma zostać również wymóg zatwierdzenia przez klienta czynności prawnych dokonanych przez firmę zajmującą się w jego imieniu uzyskaniem odszkodowania, które zmierzają do zrzeczenia się przysługującego klientowi roszczenia. Projekt ustawy zakłada również zakaz dokonywania cesji wierzytelności wynikających z czynów niedozwolonych.
Ponadto kancelarie odszkodowawcze będą zobowiązane do posiadanie ubezpieczenia OC za szkody wyrządzone podczas prowadzenia działalności w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Zakazane mają zostać również pewne formy akwizycji i reklamy usług odszkodowawczych, np. w szpitalach, a nawet podczas pogrzebów czy też w bliskim sąsiedztwie zakładów leczniczych bądź cmentarzy.
Spora część zaproszonych do zaopiniowania projektu ustawy podmiotów, choć pozytywnie oceniła chęć wprowadzenia nowych przepisów w tym zakresie, krytycznie odniosła się do proponowanej ustawy, zarzucając jej powierzchowność oraz niekonstytucyjność. Według Sądu Najwyższego np. z jednej strony celem ustawy jest ochrona osób, które korzystają z usług podmiotów wyspecjalizowanych w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych, z drugiej jednak przepisy te wkraczają daleko w sferę swobody działalności gospodarczej, co może prowadzić do wycofywania się tych podmiotów z rynku.
Problemem może okazać się np. zakaz podpisywania umów cesji. Pod tym określeniem kryje się bowiem znacznie więcej aspektów niż tylko cesja wierzytelności. W przypadku korzystania z samochodu zastępczego z OC sprawcy wypadku czy też powierzenia uszkodzonego auta serwisowi do naprawy również nierzadko podpisywana jest cesja.
Zdaniem wielu podmiotów działających na rynku ubezpieczeniowym wprowadzona ustawa może jeszcze bardziej utrudnić uzyskiwanie odszkodowań, co finalnie będzie ze szkodą przede wszystkim dla poszkodowanych właścicieli samochodów.