Już pewne. Silniki do hybrydowych Toyot z Polski
400 mln złotych Toyota zainwestuje w fabrykę w Jelczu-Laskowicach. Na Dolnym Śląsku od 2020 r. produkowane będą 1,5-litrowe silniki benzynowe do napędów hybrydowych w oparciu o platformę podłogową TNGA.
Europejski oddział Toyoty potwierdził dziś, że w 2020 r. w fabryce Toyota Motor Manufacturing Poland w Jelczu-Laskowicach rozpocznie się produkcja nowej generacji silników benzynowych o pojemności 1,5 litra. Łączne nakłady japońskiego koncernu w polskich zakładach produkcyjnych sięgną już niemal 4,5 miliarda złotych.
Nowe generacje silników Toyoty pojawią się w modelach japońskiej marki od 2020 r. Jednostki te zostały zaprojektowane pod kątem nowej globalnej platformy Toyoty (TNGA – Toyota New Global Architecture), która będzie wykorzystywana w nowych hybrydach Toyoty, a także w wersjach z konwencjonalnym napędem.
Oznacza to zwiększenie udziału Polski w rosnącej dynamicznie globalnej produkcji i sprzedaży hybryd Toyoty. Zaawansowany silnik made in Poland trafi na rynki na całym świecie i będzie montowany do nowych modeli w fabrykach nie tylko w Czechach i Wielkiej Brytanii, ale również Turcji, Japonii oraz RPA. Polskie zakłady będą także jedynymi poza Japonią, w których prowadzona będzie działalność badawczo-rozwojowa koncernu.
Według przedstawicieli japońskiej marki, nowa inwestycja z pewnością pociągnie za sobą wzrost zatrudnienia. Na razie jednak jest zbyt wcześnie, by określić dokładną liczbę nowo zatrudnionych osób w fabryce. Potrzebni będą zarówno inżynierowie, jak i pracownicy produkcji. Rekrutacje ruszą już w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku w Wałbrzychu ma ruszyć produkcja nowoczesnych przekładni hybrydowych, koordynujących współdziałanie napędu elektrycznego i silnika spalinowego. Z kolei fabryka w Jelczu-Laskowicach w lutym tego roku rozpoczęła produkcję silnika benzynowego 1.5 l, które trafiają potem do francuskiej fabryki Yarisów. Za dwa lata rozpocznie się też produkcja silnika 2.0 l.