Jest szansa na czasowe wyrejestrowanie pojazdu
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zamierza poprzeć propozycję zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym, która m.in. zakłada rozszerzenie możliwości wyrejestrowania pojazdów również na auta osobowe.
Informację taką podał podsekretarz stanu w Ministerstwie, Jerzy Szmit, odpowiadając na interpelację poselską Piotra Liroya-Marca. Przypomnijmy, pod koniec października do Sejmu trafiła propozycja nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym wnioskowana przez ugrupowanie Kukiz'15. Wśród licznych propozycji zmian przepisów w projekcie nowelizacji znalazło się również rozwiązanie dotyczące możliwości czasowego wyrejestrowania każdego samochodu osobowego.
Dziś z takiego przywileju mogą korzystać jedynie właściciele autobusów oraz pojazdów ciężarowych, a także ponad 40-letnich pojazdów historycznych, albo 25-letnich z uzyskaną opinią rzeczoznawcy. Pomysłodawcy zmian chcieliby w ten sposób wyjść naprzeciw tym właścicielom, którzy posiadają auta zabytkowe (choć nie mające jeszcze 40 lat) i użytkują je sporadycznie. Z możliwości czasowego wyrejestrowywania aut z pewnością korzystaliby również właściciele uszkodzonych samochodów, którzy dość długo muszą czekać na naprawę np. z powodu przeciągającej się sprawy o odszkodowania czy też oczekiwania na części zamienne.
Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację, "...zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym związane z rejestracją czy też czasowym wycofaniem z ruchu pojazdów zamierzone były przy implementacji niektórych przepisów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uproszczenia przenoszenia pojazdów rejestrowanych w innych państwach członkowskich w ramach Wspólnego Rynku, którego projekt jest obecnie procedowany w Radzie UE. Jeżeli inicjatywa poselska, o której mowa powyżej, wcześniej rozwiąże sprawę czasowego wycofania pojazdów z ruchu, to Minister Infrastruktury i Budownictwa będzie wspierać tę inicjatywę, służąc wsparciem merytorycznym."
Jak się okazuje, decydujące o losach propozycji nowelizacji mogą się okazać kwestie finansowe, na co, może nie wprost, ale zwrócił uwagę Jerzy Szmit. Czasowe wycofanie pojazdów z użytkowania oznacza bowiem, że ich właściciele nie będą musieli w tym okresie płacić ubezpieczenia OC. Już teraz system obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych przynosi spore straty. Po wprowadzeniu proponowanych zmian powiększy się strata sektora ubezpieczeń komunikacyjnych w części ubezpieczeń obowiązkowych, co z pewnością przełoży się na dalsze podwyżki składek OC, które i tak w ostatnich miesiącach znacząco wzrosły. Dlatego też ważna będzie opinia Ministerstwa Finansów, do którego właściwości należą przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.
Jednak nawet przyjęcie takich zmian nie musi oznaczać znacznych korzyści dla właścicieli aut, które zostaną wyrejestrowane, gdyż pojawią się dodatkowe koszty. "W przypadku wprowadzenia możliwości czasowego wycofania z ruchu samochodu osobowego, motocykla czy motoroweru, właściciel tego pojazdu również ponosiłby koszty związane z tym wycofaniem (opłata za decyzję o czasowym wycofaniu i związany z tym depozyt tablic rejestracyjnych i dowodu rejestracyjnego), a także nałożone zostałyby na niego dodatkowe obowiązki związane m.in. z koniecznością zapewnienia wycofanemu z ruchu pojazdowi postoju poza drogą publiczną, strefą zamieszkania i strefą ruchu" - czytamy w odpowiedzi resortu infrastruktury.