Japońskie części zamienne mogą być tańsze. A co z samochodami?
Unia Europejska jest skłonna znieść cło na importowane części samochodowe z Japonii. Warunkiem są podobne ustępstwa ze strony Kraju Kwitnącej Wiśni odnośnie produktów rolniczych. Wciąż toczą się też negocjacje w sprawie taryf celnych na japońskie samochody.
Obecnie importowane z Japonii części samochodowe są obłożone cłem w wysokości 3-4%, natomiast na samochody taryfa celna wynosi 10%. Jak donosi japoński dziennik Nikkei, Unia Europejska jest w stanie znieść całkowicie cła na większość części pochodzenia japońskiego (ponad 90%). Aby jednak do tego doszło, Japończycy muszą się zrewanżować ograniczeniem bądź całkowitym zniesieniem ceł na niektóre produkty rolnicze z Europy, m.in. wieprzowinę, sery oraz wina. Wynik negocjacji jest jednak sprawą otwartą, gdyż w Japonii jest mocna opozycja przeciwko całkowitemu otwarciu tego rynku na zagraniczne produkty spożywcze.
Negocjacje w sprawie umowy o wolnym handlu (EPA) pomiędzy Unią Europejską a Japonią trwają od 2013 r. Dotyczą m.in. umów handlowych, inwestycji oraz eliminowaniu barier w postaci istniejących taryf celnych.
Kraje unijne odpowiadają obecnie za ok. 10% zagranicznej wymiany handlowej Japonii. Podpisanie umowy EPA jest jednym z głównym celów obecnego premiera Japonii, Shonzo Abe, gdyż pozwoliłoby japońskiej gospodarce wyrwać się z obecnej stagnacji.
O ile szansa na zniesienie ceł na części samochodowe z Japonii jest spora, to wciąż nie jest pewne, kiedy zniesione zostaną cła na japońskie samochody. Strona japońska chciałaby, aby stało się to w przeciągu siedmiu lat, natomiast unijni urzędnicy chcą ten moment przeciągnąć w czasie dużo bardziej. Mówi się o co najmniej dziesięciu latach.