Japońscy producenci łączą siły w elektryzującej sprawie
Nissan, Toyota, Honda oraz Mitsubishi łączą siły w szczytnym celu. Niestety nikt ze "Starego kontynentu" na tym nie skorzysta, ale być może będzie to przykład, za którym powinni podążać producenci z Europy? W Japonii już wkrótce powstanie bogata infrastruktura ładowarek do samochodów elektrycznych.
Konkurencja konkurencją, ale są chwile, w których wypada schować topór wojenny i wyciągnąć dłoń by rozpocząć owocną współpracę. Czterech największych producentów w Kraju Kwitnącej Wiśni postanowiło rozpocząć współpracę, na mocy której powstanie rozwinięta infrastruktura ładowarek do samochodów elektrycznych.
Tego typu współpraca jest konieczna, aby w kraju powstała rozwinięta sieć ładowarek. Im większa ich liczba, tym większa popularność samochodów elektrycznych, a w związku z tym większa sprzedaż. Nissan, Toyota, Honda oraz Mitsubishi przejmą większość kosztów projektu, zaś resztą zajmie się japoński rząd oraz pośrednie firmy.
Obecnie w Japonii jest około 1700 szybkich ładowarek oraz około 3000 ładowarek konwencjonalnych. Producenci dążą do tego, aby liczba szybkich ładowarek wzrosła do 4000, zaś konwencjonalnych do 8000. Ogólnym celem całego projektu jest zwiększenie liczby samochodów elektrycznych - do 2020 roku ma ich być nawet 20 procent ogółu.