Jaguar Land Rover wygrał z Chińczykami proces o podróbkę Evoque'a. I to w chińskim sądzie
Choć wydawało się to mało prawdopodobne, to jednak sąd w Chinach przyznał rację firmie Jaguar Land Rover, która zaskarżyła koncern Jiangling Motor o to, że należący do niej model Landwind X7 jest podróbką Range Rovera Evoque. Chińczycy będą musieli zapłacić odszkodowanie.
Sąd rejonowy w okręgu Pekin Chaoyang zgodził się z aktem oskarżenia, z którego wynikało, że Landwind skopiował pięć unikalnych cech z modelu Evoque, co mogło wprowadzać w błąd potencjalnych klientów firmy JLR. Sąd uznał, że Landwind będzie musiał zapłacić odszkodowanie. Orzeczenie to odnosi się do Landwinda X7 z 2014 r. W międzyczasie bowiem model ten przeszedł facelifting, który nieco zmniejszył te podobieństwa. W odświeżonej wersji chiński mały SUV będzie więc dalej sprzedawany.
Oba modele miały niemal identyczne linię okien oraz dachu, tylne światła, a także boczne przetłoczenia.
Ta decyzja sądu pokazuje dobitnie, że rynek chiński wyraźnie się cywilizuje. Jeszcze kilkanaście lat temu kopiowanie z zachodnich czy japońskich modeli było dość powszechnie stosowane przez chińskie koncerny. Do tej pory zagraniczni producenci samochodów nie mogli liczyć na sprawiedliwe procesy, a ponadto złożona skarga na chińską firmę mogła źle odbić się na późniejszej sprzedaży.
W przeszłości podobny proces przegrał m.in. Fiat, który sądził się z firmą Great Wall. Przedmiotem sporu było podobieństwo modelu GW Peri, który był stylistycznie dość wierną kopią Fiata Pandy. Chiński sąd nie uznał jednak roszczenia włoskiej firmy i oddalił je.