Jaguar F-Pace - drapieżny crossover
Jaguar długo kazał nam czekać na swojego pierwszego crossovera, ale w końcu udało się i we Frankfurcie debiutuje produkcyjna wersja modelu F-Pace.
Jaguar F-Pace mierzy 4,73 m długości, dysponuje rozstawem osi wynoszącym 2,87 m i wbrew temu, co podpowiada zdrowy rozsądek, nie ma prawie nic wspólnego z jakimkolwiek Land Roverem, czy Range Roverem. Platforma, na jakiej go oparto, to dzieło własne Jaguara wykorzystujące możliwie jak najwięcej elementów ze stopów lekkich. Dla bezpieczeństwa najbardziej newralgiczne miejsca konstrukcji zrobiono z mocnej stali.
Wnętrze też każdym możliwym detalem podpowiada, że to własna konstrukcja Jaguara. Deska rozdzielcza, czy użyte materiały przypominają to, co znajdziemy w limuzynach XE i najnowszym XF. F-Pace ma oczywiście większe wyświetlacze, centralny ma przekątną 10,2 cala, tablica przyrządów zaś12,3 cala. F-Pace oferuje największą przestrzeń z dotychczasowych modeli marki, a bagażnik mieści 650 litrów.
Z pięciu silników dostępnych na początku dwa są wysokoprężne. Pierwsza jednostka to 2.0 Ingenium o mocy 180 KM, przesyłająca ją na tylną oś, lub opcjonalnie obie osie. To jedyny silnik w F-Pace łączony ze skrzynią ręczną. Jeśli to za mało, można zdecydować się na 3.0 V6 osiągające 300 KM z napędem AWD.
Dwulitrowy benzynowy silnik Ingenium rozwija 240 KM i dostępny jest jedynie z napędem na tylną oś. Alternatywą jest jednostka 3.0 V6 dostępna w dwóch wariantach mocy: 340 i 380 KM, oferowana z napędem AWD. Najmocniejszy F-Pace nosi oznaczenie S, co sugeruje, że w przyszłości może pojawić się bestia z silnikiem V8 i oznaczeniem literą R.