RMF Morocco Challenge 2010 - dzień 1
Odprawa graniczna, ostatnie przygotowania i 280 kilometrów - tak w skrócie wyglądał pierwszy dzień RMF Morocco Challenge 2010. O północy większość zawodników była na mecie, choć nie zabrakło też takich, którzy o tej porze walczyli jeszcze z piaskiem pustyni i ciemnością.
W drugiej edycji RMF Morocco Challenge wystartowało niemal 60 załóg. Po odprawie przy hotelu Paris-Dakar w Maroku i przejechaniu 140 kilometrowej dojazdówki przyszła pora na pierwsze emocje na pustyni. Na zawodników czekało ponad 140 kilometrów piaszczystej trasy.
„Emocji nie zabrakło. W pewnym momencie, niemal na końcu odcinka, wpadliśmy w błoto. To nie żart. Nie do końca wyschnięte jezioro, okazało się pułapką dla wielu. Gdy próbowaliśmy wraz z Fazim wyciągnąć nasze auto z grzęzawiska inna załoga z prędkością ponad 60 km/h, driftem przemknęła dosłownie o kilka centymetrów od nas. Było niebezpiecznie” – relacjonował przygodę Piotr Zelt, zawodnik RMF Caroline Team.
„To wspaniałe auto. Odcinki szutrowe pokonywaliśmy z prędkością 110 km/h mając niesamowitą pewność prowadzenia” – opowiadała po przybyciu na metę Anna Dereszowska, która wraz z Piotrem Grabowskim pokonuje pustynne trasy za kierownicą Porsche Cayenne w barwach RMF Caroline Team. Opinię o aucie potwierdzają doświadczeni kierowcy. Rafał Płuciennik, pilotowany przez Rafała Martona z podziwem mówił o Porsche w specyfikacji T2. „Ten samochód potrafi wiele. Dobry kierowca w połączeniu z tym sprzętem to duet, który może zdziałać wiele!
Ostatnie załogi ściągają do campu. Przed nimi krótka, a przed serwisami pracowita noc. Jutrzejszy odcinek, według zapowiedzi Organizatora, będzie miał długość 500 kilometrów a jego start zapowiedziano na wczesny poranek.