Ponad sześć dekad doświadczenia - Volvo wie, jak zbudować kombi!
Pierwsze kombi ze znaczkiem Volvo powstało na początku lat pięćdziesiątych. W ciągu ponad sześciu dekad Szwedzi zdobyli nieocenione doświadczenie i stali się w pewnym sensie kreatorami rodzinnego stylu. Aby przekonać się o tym, wystarczy zajrzeć do wyników sprzedaży. Aż jedna trzecia wszystkich wyprodukowanych przez Volvo pojazdów to właśnie kombi.
Pierwszy samochód z nadwoziem typu kombi powstał w ramach gamy Volvo w roku 1953 - mowa o aucie 445 Duett. Skąd wziął się pomysł? Jak to czasami w życiu bywa, matką wynalazku była potrzeba. Na parkingu przyfabrycznym szwedzkiej marki, na początku lat pięćdziesiątych XX wieku zalegały samochody typu PV445. Jako że sprzedaż nadwozi do zabudowy nie przyjęła się, firma potrzebowała błyskotliwego pomysłu, który pozwoli na wykorzystanie zasobów produkcyjnych. Na ten wpadł dyrektor Volvo - Assar Gabrielsson. Wymyślił on, aby na podstawie nadwozia do zabudowy, stworzyć kombi.
Pomysł chwycił, a klienci ruszyli do salonów sprzedaży. W tygodniu Volvo 445 Duett było wykorzystywane jako samochód do pracy, a w weekendy stawało się rodzinnym środkiem transportu. Auto funkcjonowało w sprzedaży do roku 1969. Produkcja zakończyła się bilansem na poziomie 97 tysięcy sztuk. Mimo iż Duett był budowany do końca lat sześćdziesiątych, już w roku 1962 Szwedzi weszli na kolejny poziom. Model 221 - zwany też Amazonem - okazał się zdecydowanie bardziej nowoczesny i praktyczny. Dodatkowo w topowej wersji silnikowej miał opinię wyjątkowo dynamicznego.
Volvo 1800 ES - śmiała wizja aktualna do dzisiaj
Historia szwedzkiego kombi to jednak nie tylko opowieść o funkcjonalności i rozsądku. Inżynierowie Volvo kilka razy udowodnili, że stać ich na sporą dozę szaleństwa. Pierwszy z takich przykładów przyniósł rok 1971. To wtedy zadebiutowało Volvo 1800 ES. Koncepcja dynamicznego shooting brake dzisiaj z pewnością jest do przyjęcia. W końcu na rynku funkcjonuje chociażby Mercedes CLS. Cztery i pół dekady temu budziła prawdziwy podziw i idealnie pasowała do modnego stylu życia nowobogackich mieszkańców miast.
Pomijając sportowy przód coupe połączony z opływowym nadwoziem kombi, 1800 ES imponował chociażby bezbramkową szybą pełniącą rolę tylnej klapy. Taflę szkła utrzymywały jedynie chromowane i niezwykle stylowe zawiasy. Sportowe kombi Volvo sprzedało się w ilości 8 tysięcy sztuk. Dzisiaj auto jest białym krukiem rynku wtórnego, zadbane egzemplarze rzadko trafiają na drogi, a większość czasu spędzają w prywatnych kolekcjach milionerów.
Jedną z bardziej przełomowych dat w historii kombiaków ze Szwecji jest rok 1974. To właśnie wtedy zadebiutował model 245, który swoim kwadratowym nadwoziem na stałe wpisał się
w historię motoryzacji i na lata uwarunkował skojarzenia z samochodami Volvo. Auto przez dwie dekady funkcjonowało w cenniku firmy. W tym czasie było wzorem w kwestii ilości przestrzeni i praktyczności wnętrza oraz zdobyło szeroką popularność w Europie i Stanach Zjednoczonych. Model 245 miał co najmniej kilka ciekawych wersji. Edycja specjalna była wyposażana m.in. w silnik V6. W latach osiemdziesiątych pod maskę auta zaczął trafiać motor wyposażony w turbosprężarkę. Było to pierwsze kombi na świecie z doładowaną jednostką napędową.
Mocno zakorzeniona, kwadratowa stylizacja znalazła odwzorowanie także w modelach Volvo 960 i 850 z początku lat dziewięćdziesiątych. Topowa 960-tka była ostatnim kombi marki przekazującym siłę napędową na tylne koła. 850-tka z kolei zapoczątkowała serię kombiaków klasy premium, które do dzisiaj wyśmienicie radzą sobie w rankingach sprzedaży szwedzkiej marki.
850 R - prawdziwy sport w prawdziwie rodzinnym wydaniu
Volvo 850 było ważne z jeszcze jednego powodu. W roku 1995 na rynku zadebiutowała limitowana edycja auta. Model o oznaczeniu R zaoferował rodzinną praktyczność i sportowe osiągi. Rzędowy silnik rozwijający za sprawą turbosprężarki 240 koni mechanicznych rozpędzał auto do pierwszej setki w niespełna 7 sekund. Wyśmienite prowadzenie zapewniał intuicyjny układ kierowniczy oraz usztywnione zawieszenie. 850 R powstał w ilości 5,5 tysiąca sztuk. Kombi można było skonfigurować z jednym z trzech lakierów nadwozia - jaskrawym żółtym, czarnym lub ciemnym zielonym.
Szwedzi oczywiście udzielali się na rynku samochodów typu kombi zarówno pod koniec lat dziewięćdziesiątych, jak i na początku nowego millenium. W tym okresie prym wiodły chociażby takie auta, jak V70 i V60 czy V40 i V50. Na szczególną uwagę zasługuje Volvo V60 Polestar. Czemu? Otóż według legendy pod karoserią cywilnego kombi dla rodziny bije wyścigowe serce. Usztywnione zawieszenie, wzmocnione hamulce i usprawniona skrzynia biegów zostały zestawione z 3-litrowym silnikiem o mocy 350 koni mechanicznych. Wizytówką auta jest przyspieszenie do pierwszej setki w niespełna 5 sekund i znaczek firmy Polestar znanej ze sportów motorowych.
W drugiej dekadzie XXI wieku zdecydowanie rośnie znaczenie samochodów typu crossover. To jednak nie oznacza, że Volvo ma zamiar porzucić pielęgnowane od 63 lat nadwozie typu kombi. Aby zaprezentować szczytową formę, podczas tegorocznych targów motoryzacyjnych w Genewie firma pokazała najnowszy pojazd rodzinny - model V90. Nadwozie auta nadal prezentuje klasyczny, szwedzki sznyt, jednak przeplata go z elegancką i nowoczesną stylizacją. Klimat znany z segmentu premium nie opuszcza również kabiny pasażerskiej.
Oczywiście w Volvo V90 liczy się nie tylko klimat. Szwedzi w wielkim stylu powracają do segmentu dużych kombi. Nowy model oferuje przepastną i praktyczną kabinę oraz ustawny i duży bagażnik. Do tego auto jest naszpikowane nowoczesną technologią. Umożliwia półautomatyczną jazdę z prędkością do 130 km/h, może być sterowane za pomocą telefonu komórkowego oraz posiada czujnik wykrywający zbliżające się do drogi duże zwierzęta. W palecie silnikowej pojawi się hybryda oraz silnik benzynowy wyposażony w technologię Power Pulse, czyli sztuczne wytwarzanie dodatkowego ciśnienia w układzie krążenia spalin, które ogranicza efekt turbodziury.
W latach siedemdziesiątych, gdy większość firm zaczynała pierwsze przygody z nadwoziem kombi, Szwedzi mieli już niemalże dwie dekady doświadczenia. Dzięki temu nie musieli zaczynać od zera, a więc rodzinnego dostawczaka, a mogli skupić się na stworzeniu auta, które będzie skierowane wyłącznie na potrzeby rodziny. Kombi do dzisiaj jest nierozerwalnie połączone z Volvo, a modele takie jak 245 czy 850 na stałe zapisały się w panteonie motoryzacji.