Kalifornijczycy mogą jeździć za darmo - Chevrolet
Są tacy, których przejechanie kilometra nic nie kosztuje. Mieszkają w Kalifornii i zainwestowali w elektryczne samochody i duże zestawy baterii słonecznych.
Mark Hildebrandt interesuje się czystą energią od lat 70. Obecnie ma firmę montującą panele słoneczne i był jednym z pierwszych nabywców elektrycznego Chevroleta Volt. To samochód, w którym koła napędza silnik elektryczny, a mała jednostka spalinowa jest wykorzystywana tylko do napędzania generatora energii elektrycznej. Zasięg samochodu na prądzie zgromadzonym w akumulatorach wynosi 56 km. Po tym dystansie włącza się silnik spalinowy.
Hildebrandt zauważył, że wraz z ilością sprzedanych Voltów rośnie zainteresowanie bateriami słonecznymi i jazdą za darmo. Dane z satelitarnego systemu OnStar wskazują, że niektóre Volty między kolejnymi tankowaniami benzyny przejeżdżają nawet 1000 mil, czyli ponad półtora tysiąca kilometrów.
Robert deLeuze, właściciel firmy winiarskiej ZD Wines, od kilku lat wykorzystuje w swojej winnicy energię z baterii słonecznych. Po zakupie Volta kupił także zestaw do domu.