Fiat Panda w wersji Monster Truck: kiedy rzeczywistość przekracza granice wyobraźni
Nowy Fiat Panda nie przestaje zaskakiwać. O jego wyjątkowości możemy przekonać się, czy to chodzi o pojemny bagażnik, czy też o „zwinność ruchów", która pomaga przeciskać się przez zatłoczone miasta, czy też o napęd na cztery koła, by dojechać tam, gdzie niewielu udaje się dotrzeć. Krótko mówiąc, jak głosi hasło reklamowe, które towarzyszyło wprowadzeniu na rynek modelu: „Nowa Panda - po prostu więcej".
Podczas gdy w pierwszych spotach reklamowych, nowy model miejskiego samochodu Fiat, dzięki najnowszym technologiom cyfrowym stosowanym w filmach animowanych, „zmieniał się" najpierw w zwinny skuter, następnie w mały samolot transportowy - dzisiaj, aby zademonstrować osiągi off-road nowej Pandy 4x4, Fiat zdecydował się skorzystać z kinowych technik scenograficznych połączonych z tuningiem samochodowym. W ten sposób powstaje Panda Monster Truck, prototyp przygotowany przez firmę Fiat we współpracy ze studiem filmowym Mercurio Cinematografica, scenografem Andrea Faini oraz atelier artystycznym Fabio Gementi.
Wersja Monster Truck łączy w sobie model Pandy 4x4 z platformą modelu Jeep CJ7 4200. Wyposażona jest w wielkie koła jak u traktora, z oponami „High Speed" o średnicy 150 cm i szerokości 50 cm. Te ogromne koła są montowane za pomocą stalowych, odpowiednio toczonych kołnierzy. Efekt końcowy to Panda „big foot" wysoka na 390 cm, długa na 380 cm i szeroka na 250 cm. Wykonanie prototypu zajęło nieco ponad dwa tygodnie.
Doskonale funkcjonujący i gotowy do najtrudniejszych wyzwań, Fiat Panda Monster Truck będzie głównym bohaterem następnego spotu emitowanego na początku 2013 roku. Spot reklamowy przygotowany przez agencję Leo Burnett opowiada historię czworga przyjaciół, którzy wyjeżdżają na weekend w góry. Fiat Panda 4x4, zmieniając się w wersję Monster Truck, dociera bez problemu aż do górskiego schroniska, zadziwiając wszystkich swoimi umiejętnościami. A kiedy kierowca, sądząc, że prowadzi zwykłą Pandę 4x4, wysiada z auta, spada z wysokości dwóch metrów, lądując na miękkim białym śniegu, wśród wybuchów śmiechu swoich przyjaciół.