Daniel Abt świętuje pierwsze dla Audi zwycięstwo w serii wyścigów Formuła E
Mexico City, 5 marca 2018 r. Daniel Abt reprezentujący team Audi Sport ABT Schaeffler, wygrał sobotni wyścig Formuły E. W Mexico City, ten 25-letni Niemiec pojechał bezbłędnie i tym samym wywalczył pierwszą dla Audi wygraną w tej serii wyścigowej. Jego kolega z zespołu, Lucas di Grassi, dodatkowo uświetnił ten wielki dla czterech pierścieni dzień doskonałym występem i determinacją w przebijaniu się z ostatniego rzędu startowego aż na miejsce dziewiąte. Co więcej, ten właśnie zawodnik odnotował w sobotę najszybsze okrążenie toru.
Święto czterech pierścieni na Autódromo Hermanos Rodríguez: na oczach licznie zgromadzonej publiczności, w skład której wchodziło ok. 500 pracowników Audi Mexico, obaj kierowcy Audi popisali się doskonałym występem, dostarczając zasiadającym na trybunach widzom mnóstwo radości. Abt wystartował z pozycji piątej, a chwilę po starcie przesunął się o miejsce wyżej. Na półmetku był już drugi, tuż za Oliverem Turveyem jadącym NIO. Abt objął prowadzenie tuż po doskonale zaplanowanym pit-stopie i od tego momentu jego Audi e-tron FE04 nie dało się już wyprzedzić konkurentom. Po 47 okrążeniach, zawodnik Audi Sport ABT Schaeffler miał 6,398 sekundy przewagi. Na miejscu trzecim linię mety minął były mistrz serii, Sébastien Buemi w Renault.
„To był wspaniały dzień uwieńczony zwycięstwem” – powiedział później Daniel Abt. „Mieliśmy ciężki czas, ale nie poddaliśmy się, czego wynikiem jest moje zwycięstwo i dziewiąte miejsce drugiego naszego bolidu. Jestem niezwykle dumny ze wszystkich członków naszego teamu, któremu mogę tylko podziękować – oba bolidy były doskonale przygotowane. Dziś wieczorem szykujemy huczną imprezę!”
Lucas di Grassi był przesunięty na koniec stawki, a dodatkowo obłożony 5-sekundową karą zjazdu do pit-stopu, a wszystko to z powodu naruszenia plomby i otwarcia inwertera jego Audi e-tron FE04 pomiędzy wyścigami w Santiago de Chile i w Mexico City. Brazylijczyk walczył jednak ostro, finałowo minął metę na miejscu dziewiątym, odnotował najszybsze okrążenie toru i zdobył pierwsze w tym sezonie punkty. „To był bardzo ekscytujący wyścig, ale też pełen dobrej zabawy” – powiedział di Grassi. „Moje gratulacje dla Daniela: to była świetna robota! Pamiętać jednak musimy, że Daniel już raz wygrywał – w ubiegłym roku w Hongkongu. My, jako team, nigdy się nie poddajemy, a dzisiejsze zwycięstwo z pewnością jest początkiem naszej drogi na szczyt.”
„W pierwszych wyścigach sezonu mieliśmy mnóstwo problemów. Tym bardziej ta wygrana jest dla na miła” – dodaje Dieter Gass, szef Audi Motorsport. „Tak naprawdę nie wiedzieliśmy czego się tu spodziewać. Po serii kwalifikacyjnej nasze odczucia były mieszane. Jednak w wyścigu głównym obaj kierowcy pokazali najwyższą formę. Lucas jechał doskonale, a Daniel – to doprawdy mistrzostwo!”
„Dla Daniela to był niesamowity wyścig” – mówi szef zespołu Allan McNish. „Manewry wyprzedzania i wyjście na pozycję zwycięską, to była klasa sama w sobie. Lucas również odbudował nastroje w naszym teamie – jego ciężki powrót do czołówki wyścigu i najszybsze okrążenie toru dały nam potężny impuls. Mówię tu nie tylko o kierowcach, ale też o całej ekipie technicznej, która ciężko pracowała pomiędzy kolejnymi wyścigami. Gratulacje dla wszystkich!”
Po ostatnim wyścigu Daniel Abt zajmuje szóstą pozycję w klasyfikacji kierowców. Natomiast w klasyfikacji zespołowej, po pięciu z dwunastu wyścigów, Audi Sport ABT Schaeffler również pozycjonuje się na miejscu szóstym.
Kolejna impreza z serii wyścigów Formuła E zaplanowana jest na sobotę, 17 marca, w Punta del Este w Urugwaju.