Hyundai Tucson - kolejny crossover na rynku
Kolejny dzień w Genewie i kolejna potężna porcja ciekawych premier oraz prezentacji. Tym razem zaczynamy z Hyundaiem Tucsonem, który po kilku zapowiedziach wreszcie ujrzał światło dzienne.
Rynek crossoverów jest już tak przesycony, że kolejny model, który nie wyróżnia się spośród innych propozycji dosłownie tonie w otchłani konkurencji. Czy tak samo jest z nową propozycją Hyundaia? Na szczęście nie, gdyż stylistyka nowości oraz spory wybór silników działa jak boja ratunkowa, która wyciąga model na powierzchnię. Ale skończmy z tymi metaforami i przejdźmy do konkretów zaczynając od informacji prasowej.
"Hyundai Tucson, reprezentujący segment C-SUV, będzie znaczącym krokiem dla pozycji Hyundaia w Europie i umocni obecność marki na stale rosnącym rynku modeli typu SUV.
“Marka Hyundai ma duże aspiracje na rynku europejskim, a nowy, wyróżniający się Tucson jest naszym prawdziwym ambasadorem odzwierciedlającym w pełni slogan marki: New Thinking. New Possibilities. (Nowe Myślenie. Nowe możliwości.) - powiedział Jochen Sengpiehl, Wice Prezes ds. Marketingu w Hyundai Motor Europe.
Nad imponującym wyglądem Tucsona pracowały trzy centra projektowe Hyundaia: w Korei, USA i Niemczech – pod nadzorem Petera Schreyera, szefa designu Hyundai Motor Group. Elementami zwracającymi uwagę są płynne przejścia, wyraziste linie i charakterystyczny dla marki sześciokątny grill, podkreślający mocny, sportowy wygląd samochodu."
Jeśli chodzi o wyposażenie, kilka elementów jest godnych uwagi. Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo, czyli system automatycznego hamowania działający w trzech trybach, system utrzymywania toru jazdy, system ostrzegania o ruchu poprzecznym przy jeździe tyłem. W kwestii stylistyki zaś, jest na czym oko zawiesić. Auto jest zwarte, kompaktowe i ma bardzo ładne proporcje. Kilka przetłoczeń nadają mu dynamizmu, zaś niektóre elementy pozytywnie wyróżniają się z oferty np. przednie światła lub ciekawe przetłoczenia.
Hyundai Tucson dostanie kilka ciekawych jednostek napędowych. Będzie to między innymi silnik 1.6 GDI o mocy 136KM i 176KM, jak również silniki wysokoprężne 1.7 o mocy 115KM, 2.0 generujący 136KM oraz topowy 2.0 o mocy 184KM. Pojawi się także nowy silnik turbodoładowany 1.6 T-GDI o mocy 176KM wraz z siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynią (DCT) oraz sześciobiegową skrzynią manualną. Wydaje się, że szeroka paleta silników jest dziś receptą na sukces.
Całkowicie nowy Hyundai Tucson produkowany będzie w europejskiej fabryce Hyundaia w czeskich Nošovicach. Uruchomienie produkcji planowane jest w lipcu, a do sprzedaży samochód trafi po wakacjach. Wydaje się, że kluczowa będzie cena i jeśli wyląduje na poziomie kilku tysięcy złotych niżej niż najbliższa konkurencja, ciekawy debiut może zamienić się w spektakularny sukces.