Hyundai Sonata debiutuje w Nowym Jorku
Na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku Hyundai pokazał ostatnie wcielenie modelu Sonata. Duży sedan o bardzo przyjemnej linii będzie walczył z europejskimi konkurentami próbując odgryźć kawałek tortu w segmencie aut klasy średniej. Czy to się uda?
Być może nie będzie to światowy sukces, ale spoglądając na model Hyundai Sonata naprawdę trudno znaleźć rażące błędy lub niedociągnięcia. "Specjaliści" z pewnością doszukają się nawiązań do innych marek, ale nie możemy mieć pretensji do stylistów Hyundaia, którzy i tak przez ostatnie lata wyciągnęli producenta z cienia.
Auto trafi do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych latem tego roku i w podstawowym wyposażeniu dostanie m.in. światła LED do jazdy dziennej, niewielki spojler na klapie oraz 16-calowe felgi. Wnętrze jest proste, być może zbyt proste, ale nie można odmówić mu swoistej elegancji. Producent wspomina o podświetleniu LED, elektrycznie sterowanych oknach, jak również łączności USB/Bluetooth/AUX/iPod.
W wyższych wariantach wyposażenia, na przykład Sport, auto zostanie wyposażone w przeprojektowany grill, chromowane dodatki, dwie końcówki układu wydechowego oraz 17-calowe felgi. W topowym wariancie mamy cztery końcówki oraz felgi w rozmiarze 18 cali. Pod maską wylądują dwie jednostki napędowe do wyboru.
Będzie to czterocylindrowy silnik 2.4 GDI generujący 185 KM oraz 241 Nm momentu obrotowego, choć nieco więcej wigoru ma 2-litrowa turbodoładowana jednostka czterocylindrowa, która oferuje 245 KM oraz 352 Nm momentu obrotowego. Napęd trafia na koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni automatycznej z możliwością ręcznej zmiany biegów SHIFTRONIC.