Hyundai pokaże nowy model na wodór
Choć motoryzacyjny świat powoli przemieszcza się w kierunku Detroit i wystawy samochodowej NAIAS, to jednak sporo interesującego będzie się działo również podczas wcześniejszych targów elektroniki użytkowej CES w Las Vegas. Hyundai na przykład zademonstruje nową generację modelu o napędzie wodorowym, zawierającym również nowe rozwiązania z zakresu autonomicznej jazdy.
Wystawa Consumer Electronics Show, jaka co roku odbywa się w Las Vegas, będzie miejscem światowej premiery nowego Hyundaia FCEV. Wprawdzie opublikowane zdjęcie zdradza nam jego wygląd (to, że mamy do czynienia z crossoverem, nie powinno chyba specjalnie dziwić), to jednak wciąż nie znamy jego nazwy. Koreańczycy chcą zachować ją w tajemnicy do 9 stycznia, czyli do rozpoczęcia wystawy CES.
W porównaniu do oferowanego obecnie Tucsona, przystosowanego do zasilania ogniwami paliwowymi, nowy model będzie miał wyróżniał się zmienioną stylistyką nadwozia. Ostre przetłoczenia, dynamicznie ukształtowane światła i generalnie cała przednia część nadwozia nadają autu ciekawego wyglądu.
W grudniu Hyundai zdradził pewne szczegóły na temat wnętrz przyszłych generacji modeli. Wprawdzie nie oczekujemy już teraz takiego wyglądu wnętrza, jakie wówczas zostało zaprezentowane (poniżej), ale już pewne rozwiązania mogą pojawić się w nowym Hyundaiu. Chociażby tzw. inteligentny asystent osobisty. Wykorzystuje on sztuczną inteligencję, dzięki której może łatwiej, szybciej i bardziej precyzyjniej pomagać kierowcy podczas jazdy. Nowy system, który na rynku ma zadebiutować w 2019 r., będzie mógł wręcz przewidywać niektóre potrzeby kierowcy, dzięki czemu będzie mógł zawczasu aktywować, zmieniać bądź wyłączać niektóre funkcje.
Najważniejszym jednak elementem w nowym Hyundaiu będzie nowa generacja układu napędowego wykorzystująca wodór jako paliwo. Hyundai zapewnia, że będzie on o 9% bardziej wydajny niż napęd w Tucsanie FCEV. Przełoży się to m.in. na większy zasięg, który w nowym modelu będzie wynosić ponad 800 km przy pełnych zbiornikach wodoru. Nie znamy niestety jeszcze żadnych detali nt. jego parametrów oraz osiągów.
W nowym modelu pojawią się również najnowsze osiągnięcia koreańskiej firmy z zakresu autonomicznej jazdy. Jednak w tym przypadku będzie to raczej pokaz możliwości niż konkretna zapowiedź wprowadzenia na rynek tego typu technologii. Ta, jak zapewnia Hyundai, pojawi się w przyszłych modelach w nieco późniejszym czasie.