Hyundai i30 Turbo - nerwowy mieszczuch
Lubimy auta miejskie bo większość czasu niestety spędzamy właśnie w mieście klucząc wąskimi uliczkami, szukając miejsca parkingowego czy stojąc w korku po kilkadziesiąt minut dziennie. A jeśli auto miejskie ma ciekawy silnik, liczba plusów gwałtownie wzrasta.
Do oferty Hyundaia i30 wskoczył wariant Turbo oferowany zarówno z nadwoziem 3- jak i 5-drzwiowym. Nowości pojawiły się przy okazji kuracji odświeżającej ale zacznijmy od najważniejszej nowinki - nowej jednostki napędowej. Zapewne większość od razu skojarzy, że Hyundai i30 Turbo mocno przypomina inne auto. Owszem, mowa o Kii cee'd GT, choć w przypadku Hyundaia zastęp koni mechanicznych jest nieco skromniejszy.
Czterocylindrowy turbodoładowany silnik 1.6 generuje 186 KM oraz 265 Nm momentu obrotowego kierowanych na przednią oś za pośrednictwem manualnej skrzyni 6-biegowej. Jeśli chodzi o osiągi, Hyundai i30 Turbo przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 8 sekund, co jest wynikiem o 0,3 sekundy gorszym w porównaniu do Kii. Nieco niższa jest również prędkość maksymalna - 219 km/h zamiast 230. A co zmieniło się oprócz nowej jednostki?
Hyundai i30 Turbo dostanie również zmodyfikowane i lekko utwardzone zawieszenie, poprawiony układ kierowniczy oraz 18-calowe felgi kryjące nowy układ hamulcowy - tarcze o średnicy 300 mm z przodu oraz 284 mm z tyłu. Na deser dostajemy zmodyfikowane zderzaki, listwy progowe, podwójną końcówkę układu wydechowego oraz światłą LED do jazdy dziennej. We wnętrzu mamy sportowe fotele, czarną podsufitkę, zmienione zegary i kontrastujące przeszycia.
Jeśli chodzi o kurację odświeżającą całej oferty, zmiany wizualne są niewielkie i obejmują nowy grill, nowe wzory aluminiowych felg, nowe kolory nadwozia oraz kosmetyczne zmiany w silnikach. Sprzedaż odświeżonego Hyundaia i30 wraz z odmianą Turbo ruszy na początku 2015 roku.