Hyundai i10 po face-liftingu - nowe szczegóły
Hyundai opublikował nowe materiały dotyczące modelu i10 po face-liftingu, który swojej oficjalnej premiery doczekał się na ubiegłorocznym salonie w Paryżu.
Do niewielkich modernizacji nadwozia, jakie otrzymał mały Hyundai przy restylingu, zaliczymy odnowione lampy przednie i tylne oraz przeprojektowane zderzaki. Całość bardziej przypomina teraz najnowsze produkty koreańskiej marki, w tym ix20.
Przeróbki kabiny pasażerskiej, również raczej nieznaczne, objęły natomiast zmodyfikowane fotele, chromowane wykończenia ozdobne oraz nowy zestaw wskaźników. Ten ostatni został wzbogacony o wskaźnik informujący kierowcę, kiedy najlepiej zmienić bieg.
Przy okazji liftingu, Hyundai postanowił ponadto odświeżyć paletę silnikową. 1,1-litrowa jednostka „Epsilon” została zastąpiona 1-litrowym motorem z rodziny „Kappa”. 3-cylindrowy silnik, rozwijający 68 KM mocy, nie gwarantuje oszałamiających osiągów (14,8 sekundy do „setki” i 150 km/h prędkości maksymalnej), ale jest wyjątkowo ekonomiczny (zużycie paliwa w granicach 3,5 l/100 km). Emisja CO2 wynosi natomiast 99 g/km.
Drugą jednostką widniejącą w ofercie najmniejszego Hyundaia jest motor o pojemności 1,25 litra. Dzięki modyfikacjom wprowadzonym w ramach restylingu, ta 4-cylindrowa jednostka okazuje się mocniejsza (o 13 %), oszczędniejsza (o 8,7 %) oraz bardziej ekologiczna (o 9,2 % niższa emisja dwutlenku węgla) od dotychczasowej konstrukcji.
85 koni mechanicznych wystarcza, aby sprint do „setki” trwał 12,2 sekundy, a prędkość maksymalna oscylowała wokół 169 km/h. Wyniki te idą w parze ze spalaniem na poziomie 3,8 l/100 km. W przypadku wersji z automatyczną skrzynią biegów, poszczególne wartości wynoszą odpowiednio 13,8 sekundy, 159 km/h oraz 4,6 litra.
Ulepszony i10 trafi do europejskich salonów sprzedaży Hyundaia w najbliższych tygodniach.
Więcej zdjęć modelu w galerii.